Jak zaczeła się wasza przygoda z Tibią?
Bambus 17 - 11-02-2009 16:06
W tym temacie możecie napisać jak albo skąd dowiedzieliście się o Tibii. Możecie również powiedzieć ile już trwa wasza przygoda z Tibią.:)
Fire Lord Mag - 11-02-2009 16:12
mi o tibi powiedzal kuzyn ale jakos nie moglem sie zabrac :D w koncu zaczelem grac i bardzo mi sie spodobalo :D:D gram moze 3,4 miesiacy nie wiecej :PP :D:D ale nie mam czasu grac reguralnie :((
Matiseq - 11-02-2009 16:17
Mojemu bratu powiedział o niej kumpel, gdy miałem 6 lat. Wtedy grał na Chimerze, po 1,5 roku ja też zacząłem tam grać. Następnie przeszliśmy na Calmere. Miałem tam: (Po kolei) Paladyn, Rycerz, Druid, Rycerz, Mag, Rycerz.
No i teraz gram rycerzem :p.
OmasakratorO - 11-02-2009 16:18
Moja przygoda z tą grą zaczęła się dośc nietypowo, bo 4 lata temu, gdy byłem u kolegi, widziałem na monitorze jakieś śmieszne pixele (Tibia :D) i w ogóle wyśmiewałem to. Kolega mi zaczął tłumaczyć wszystko od a do z i się go zapytałem, czemu nie leje innych skoro jest na mainland (miał 8 lvl), on na to: dawaj sam wbij na maina i zobacz czy się opłaci ;P Poczym chciałem mu udowodnić, że to nic takiego,Zrobiłem chara :eek: przeszedłem rooka no i bije na 8 lvlu innych, ale pk się zleciało i dedłem :D Chciałem się zemścić na tych dedach toteż wbijałem coraz to wyższy lvl :) Po czasie jednak mój pierwszy serwer zszedł na psy (Fortera). No i tak oto po 2,5 latach grania na forterze zacząłem na Uniterze i idzie całkiem nieźle, choć jak narazie mam bana :mad: No, ale akurat mam przerwe na czas sesji na uczelni :D
Czekam na inne historyjki ^^
Jaccqu - 11-02-2009 16:36
Hmm... jak kumple mojego brata przyszli do mnie i zaczeli grać :D
Krim Casa - 11-02-2009 16:38
W wieku 11 lat (w 5 klasie).
Kolega mnie do tego namówił.
No i tak sie zaczeło.
Moja pierwsza profesja to mag.
z0rtOr - 11-02-2009 16:39
u mnie w miesćie tibia był sławną grą lecz ja jeszcze wtedy nie miałem neta pewnego dnia ( z 4,3 lata temu ) gdy weszłem do kafejki internetowej zobaczyłem że wszyscy grali w tę samą grę (tibię) podeszłem do kolegi iz zapytałem sie "co to" on powiedział że tibia (dopiero wtedy zobaczyłem jak to wygląda ) xD . po powrocie na hate przypopniało mi się że mam za3 dni urodziny i poprosiłem starych o neta moje pierwsza strona na jaką weszłem w sieci to tibia.com xD za pół godziny już grałem...
Patryk Elder Frigo - 11-02-2009 16:57
hehe ... fajny temat xDD
Moja przygoda zaczęła się na wakacjach w 2004 roku... xD Wszyscy koledzy grali w Tibie...
Zapytałem co to... wytłumaczyli o co chodzi i po powrocie do domu zacząłem grac...
Następnego dnia miałem 14 lvl palkiem... ale nie grałem później już nim i zakładałem następne postacie aż doszedłem teraz do 40 lvl moim ek :)
parada - 11-02-2009 17:16
moja zaczeła sie w 2005 roku ok. kwietnia;D
miałem nuda bo nie chodził mi CoD to przeglądałem allegro i zobaczyłem postanie wystawione :D ceny były dość spore więc zainteresowała mnie ów gra
zaczynałem na losowo wybranym serwerze:D miałem druida i waliłem macką:D
Flos Tron - 11-02-2009 17:55
JA z 4,5 lata gram mój noobowski kolega u mnie wszedł i zaczą grać to ja też Pandoria first sever
lordi_ - 11-02-2009 18:02
4 lata temu, kolega grał na informatyce, jak wyśmiewałem tą grafikę(najwięcej to, że widać jak by gość leżał) to tak chciałem zrobić żeby wyśmiać i się wywaliłem, za bardzo sie przechyliłem do tyłu.
Po tygodniu mówię... spróbuję... no i spróbowałem, server Zanera, Sorcerer ;p
FreeQs - 11-02-2009 18:13
Rok temu, przyszedlem do kolegi który grał w tibie z innym kolegą. Po 2-3 dniach założyłem u niego konto i zaczeli mi tłumaczyc o co w tym chodzi. Muszę przyznac że na samym początku miałem problemy z otworzeniem drzwi kluczem..... ale nie miałem internetu a koledzy szybko sie znudzili zaczeli grać w otsy. pół roku później z ciekawości wbiłem na swojego chara i wbiłem 8 lvl. Lecz później go skasowałme i zrobiłem nowego :) teraz nikto u mnie w mieście w to prawie nie gra
Maly Zbychu - 11-02-2009 18:16
Przez kolegę który pierw grał na otsach :D
Piotrex12 - 11-02-2009 18:29
Ja
zacząlem Grac W Tibie dzięki Mojemu Koledze Bylo to prawie 3 lata temu duzo
osób gralo w tibie z
moich znajomych sciagnelismy tibie ale byl error kode 13 naprawilem go bo looknelem na jakiejs stronce jak to zrobic kolega zalozyl mi
chara nabil mi 2 lvl ja
nie wiedzialem o co chodzi w tibi itd cieszylem sie ze bede
mógł innych zabijac bo myslalem ze 2 lvl o duzy hahahha :D Potem Kolega wytlumaczyl mi co to main i rook :eek: No i tak
zacząłem grac w tibie....:cool:
POZDRO DLA ALL TIBIJCZYKOW :d
Jackob - 11-02-2009 18:41
Ja o tibi dowiedzialem sie w szkole bo non stop o niej gadali.Gram w tibie ok. 4 lata i z kazdym updatem zal mi sie jej robi ;/
Mątis - 11-02-2009 19:32
U mnie w szkole każdy gadał o tibi. Ja jeszcze wtedy neta nie miałem ale mój qmpel chodził do domu kultury xd w którym był jeden komp. Ja co jakiś czas tam przychodziłem, on nieraz pozwolił mi sobie zagrać (to był jeszcze rook).Po jakims czasie założyłem sobie hara. Ale prawie w ogole nim nie gralem. Pół roku póżniej podłączyli mi net. Kolega pomógł sciągnąć tibie i założył nowe hara bo tamtego usunęli. I się nauczyłem grać. Po jakimś czasie zacząłem grać innymi profesjami ale jakoś nie chciałem palka. A teraz moi m głównym harem jest pall:D:D Tak więc zobaczyłem tibie 1,5 roku temu. ;)
VViktor - 11-02-2009 19:38
4 lata temu, kolega grał na informatyce, jak wyśmiewałem tą grafikę(najwięcej to, że widać jak by gość leżał) to tak chciałem zrobić żeby wyśmiać i się wywaliłem, za bardzo sie przechyliłem do tyłu.
Po tygodniu mówię... spróbuję... no i spróbowałem, server Zanera, Sorcerer ;p
^^ :eek:
Ja prawie dokładnie tak samo zaczynałem. Było to też na informatyce w szkole także ~4 lata temu. Tak jak ty wyśmiałem ludzi co grali w tibie. Później z nudów pomyślałem, że jeżeli kilka osób w to gra to może i ja spróbuje i poprosiłem jednego z nich żeby mi powiedział co i jak i tak samo jak Lordi moim pierwszym serwerem była Zanera i także sork ^^:eek:
IIgoRR - 11-02-2009 19:57
A więc moja przygoda zaczeła się przez mojego brata ciotecznego :D , on mnie jakby w to wkręcił tłumacząc mi wszystko pokolei , kiedyś obiecywałem że nigdy nie zagram w tibie bo jest nudna , ale kiedy od kolegi dostałęm 12 knighta na harmoni z eq (strange helmet , studded legs , scale armor , dvarven shield i clerical mace ) <-tibia7.8 , cieszyłem sie expieniem na bearach :D:D. To była straszna postać , tyle dedow , tyle kasy straconej na jakies noob itemki itp :D:D . Moim powaznym charem również na harmoni byl druid , moja pierwsza ukochana postać do której mam sentyment:D:D , szkoda że zhackowana:(:(
FcMuza - 11-02-2009 21:59
Około 4 lata temu (miałem 8 lat :p) byłem u kuzyna, a on grał w jakąś śmieszną grę. Nie wiedziałem o co w tym chodzi, lecz fascynowało mnie expienie na ratach :). Pamiętam kiedyś gdzieś poszedłem na scorpiona i mnie zabił (był to char kuzyna) i on się bardzo wkurzył. Ja nie miałem neta ale za rok już miałem. Znalazłem tibię w necie i ją ściągłem :) , ale Zdziwiła mnie grafika :p Była inna niż kiedyś ale i tak mi się podobała :) Razem z kuzynem graliśmy (ja druid celesta :) ) nie mogłem wbić 8 levela xD Ale później trochę zmądrzałem i wbiłem 18 level :) Czułem się dumny jak nie wiem co. Później hack i tyle. Miałem już w tibię nie grać, lecz spróbowałem jeszcze raz :cool: . Mówię sobie "muszę wbić w końcu tez 20 level". Nowa postać - Assasin Filip - Celesta. Myślałem, że na 20 levelu skończy się moja przygoda xD Jednak wbijałem kolejne levele itd. Teraz ta postać ma 34 level i należy do najfajniejszej gildi (Misie Bimbrownisie) :)
Onyke - 12-02-2009 12:11
Jakieś 3 lata temu zobaczyłem w szkole jak kolesie z innej klasy biegają i krzyczą exura itp. Potem zapytałem kumpla co im jest to powiedział że naśladują Tibie :p
Po paru dniach ściągnąłem tibie (7.92) i mieliśmy wspólne konto. Potem kolega zrobił mi konto które trzyma się do dziś i zacząłem grac Druidem jak wbiłem 2 lvl to myślałem że jestem Pro mega :P jak wyszedłem na maina do Carlin to się zgubiłem i chciałem wrócić na pierwsze miasto (rook) lecz potem spodobał mi się main.
Czekam na inne historie.
Zetu - 12-02-2009 12:59
Moja przygoda zaczęła się ok.4 lat temu (teraz mam 15) w szkole ;] Wszyscy zajarani grali w tibię i opowiadali co tam robią,tylko ja chyba nie grałem :D...
No i pytam się co to za gra i jak w to grać?! No i przychodzi do mnie kolega Lechu na niego mówiliśmy,ściągamy tibię,robimy konto i zaczęło się... Mój dziewiczy char na Dolerze...Jego nick to Radio-Zet bo mam pseudo Zetu :P
No i zaczęło się chyba przez tydzień wychodziłem z rooka,potem poszedłem na maina i byłem "Druidem".Jako miasto wybrałem Venore,ale przed tym długo zastanawiałem się do którego iść i czytałem na tibia.pl opisy miast żeby się dowiedzieć co i jak.Skusiło mnie Venore,podobało mi się że życie towarzyskie toczy się tam na pierwszym piętrze ;] No i że jest na bagnach,poza tym wyczytałem że jest tam łatwy exp dla początkujących magów i druidów.
Więc zacząłem ale długo nie pograłem,nie wiedziałem wtedy że to pvp-e no i zaczęli mnie jacyś lać,to się wkurzyłem i zacząłem grać na Balerze,a potem to servery non-pvp bo nie bardzo lubiłem PK ;]
Hakashi - 12-02-2009 14:21
Ja zaczolem jakies 3-4 lata temu, jak chodzile do cafe na cs, to wszysycy kumple w tibie grali. no to zrobilem konto wbilem 9 i co chwile ded. zrobilem przerwe na jakies 2 lata i potem reaktywacja, ciagla zmiana charow,, profesji, nowe upgready...
Pitrosk - 12-02-2009 15:28
U mnie w klasie (w podstawówce jeszcze) myła masa maniaków tibii. Ja w końcu też zacząłem grać ale normalnie tzn. max ok 2h dziennie.
Tibiacz15 - 12-02-2009 15:56
w 4 klasie podstawowej koledzy grali w Tibia... postanowilem zagrac...z początku byłem takim
Newbie poniewaz nie umialem nic ;d po roku zaczlem sam juz zdobywac doswiadczenie wiekszy i z czasem gralem jak prawdziwy zawodowiec(wedlug mnie) gram juz w sumie 7 czy 6 rok ;d
lordi_ - 12-02-2009 16:00
^^ :eek:
Ja prawie dokładnie tak samo zaczynałem. Było to też na informatyce w szkole także ~4 lata temu. Tak jak ty wyśmiałem ludzi co grali w tibie. Później z nudów pomyślałem, że jeżeli kilka osób w to gra to może i ja spróbuje i poprosiłem jednego z nich żeby mi powiedział co i jak i tak samo jak Lordi moim pierwszym serwerem była Zanera i także sork ^^:eek:
"Każdy ma swojego złego bliźniaka"
Może ty jesteś moim złym bliźniakiem??? xD
blood boy - 12-02-2009 18:48
kiedys gralem w inna gre typu tibi i wtedy o niej uslyszalem postanowilem sprobowac i mi sie spodobalo ;p
czesio-fan - 12-02-2009 19:34
ja na forum uslyszalem o tibi wiec wpisuje w GOOGLE: Tibia
wyskakuje no i sie loguje itp. Moj Pierwszy Char ! Lordozaur ( xDDDD) rooka przechodzilem pare dni Bylem Kina bo na tibia.pl przeczytalem ze to najlepsza postac dla poczatkujacych, wyszedlem i pierwsze miasto : CARLIN !! i jak zobaczylem ze ktos sella wand of vortex TO : BUY !!! BUY !!! ale jakis inny mily kina mi powiedzial ze mi sie nie przyda :/ poszedlem na vyverne - padlem OVER LORDOZAUR poniewaz stracilem moj wspanialy ! - Longsword - i sie zalamalem , kupiony za 400 gp :D Pozniej mnie PK-owali i sie wkurzylem wiec zrobilem nowa postac i nie wychodzilem z rooka bo sie balem PK xD i dobilem na rooku 12 Lvl i wyszedlem na Maina xD i to byl Sorcerer xDD Nabilem nim 14 poziom na bugach i snakach itp. a jak zobaczylem amazonke to oczywiscie :
POmocy Dziewczyna mnie GONI !!! xD i to bylby koniec ... jedynie tyle ze u mnie w okolicy okolo 10 KM nikt o tibii nie slyszal xD
blood kaala - 12-02-2009 19:39
w podstawowce duzo osob gralo w tibie hehehe a ja donich jaka zjee gra
pytalem sie o co tam chodzi (to byla tibia okolo 7.1-7.3) kolega mial kozacki lvl
60 0.o knight i byl najlepszy w szkole bo gral nie sam ;] a ja gralem w pokemony redy :D mario,i wogle takie wypasione gierki 3D :D potem zalozylem postac
sorcer furora bo koledzy z klasy tam grali i do teraz tibia 8.4
jak byla tibia 8.1 to gralem na ots ale nienawidze tam grac bo potem i tak delete
otsa ;/ (myst-online,ginx.dyn.pl,empera ots,furora ots, najlepsze otsy <
@edit
aaa przypomnialo mi sie moj kolega jak zobaczyl bandyte to zaczol z nim gadac i mowil niewal mnie xD
a potem go zabil i sie pytal ile pk znika xDD to byly czasy..............
MegaBajtek - 13-02-2009 21:22
Ja o Tibii dowiedzialem sie od kolegów. Dokładniej wyglądało to tak. W klasie było kilka osób które grały w te gre. Na początku wyśmiewalem i przeklinałem te grę! W gimnazjum poznałem kolesia który również gra w Tibie. żeby zrobić mu na złość zacząłem grać. Bardzo mi się to spodobało i gram już około pół roku! :D :)
Elvanixima Dragnos - 30-01-2010 20:32
Moja przygoda z Tibią zaczęła się zupełnie inaczej, niż Wasza, bo Tibię pokazała mi... moja mama! Grała w nią od 2001 r., ja gram od bodajże 2004 r. Wówczas miała swoim EK 80 lvl+. Pokazała mi co i jak, spodobała mi się jej prostota i to, że ta gra nie ma końca! Moją pierwszą postacią był paladyn, na serwerze mojej mamy (Candia), wbiłem nim 35 level, ale późniejsze pasmo śmierci zniechęciło mnie do gry i założyłem knighta. Level jaki nim osiągnąłem to 20. Potem grałem na kilku prywatnych serwerach (dla mniej bystrych: OTS), aż w końcu nabrałem większego doświadczenia. Założyłem na Candii druida, z czasem stał się Elder Druidem, osiągnałem nim przez 7 miesięcy 74 level. Spytacie pewnie, czemu przestałem nim grać? To proste, moja mama skończyła grę i podarowała mi swoją postać, którą gram do teraz. Na dzień dzisiejszy jest to 218 EK.
W planach mam jednak sprzedaż tego konta.
krychaj5 - 31-01-2010 16:08
Ja kiedyś o Tibii mówiłem że to ścierwoo, shit etc.
W wakacje 2009 pojechałem do babci na wies a tam 80% moich kumpli maniaczyło w tę gre. Jak tak rozmawiali o tym to też postanowiłem zagrać.
Początki były cięzkie.. Zrobiłem chara na Tenebrze (losowo wybrałem) i zatrzymałem się na 2 punkcie tutoriala (nie umiałem drzewa dla Zirelli przyniesc). Potem mówiłem kumplom jak to sie robi oni mi wytłumaczyli all i kazali zrobić chara na Lunarze (tamten na Tenebrze skasowałem). No i się zaczęło.. kumpel skurat zrobił new chara i ze mną przechodził rooka. Pokazał mi gdzie są raty etc. co i jak mniej więcej i wyszedł a ja męczyłem z tydzień ten 8 lvl. Pamiętam jak zbierałem all itemki bo myślałem że są coś warte (broken flaski, coat, jacket etc.). Wyszedłem z rooka i postanowiłem zrobić sobie knighta. Pierwszym moim miastem było Venore. Baaardzo się rozczarowałem mainem. Jestem w jakims miescie dookoła budynki i nie wiedziałem gdzie expić i co ze sobą zrobić. Jedyny kumpel który mi pomagał akurat stracił kompa na kilka dni i musiałem sobie radzić sam. Znalazłem jakiś resp x3 swamp trolli i bugów na dolei biłem snake / wolfy wokół miasta i pamiętam że wbiłem 12 lvl. Potem jakiś kochany pk deadnął mnie na swamp trollach (znalazłem tą dziure gdzie jest ich sporo). I spadło mi all oprócz dark helmeta i leather boots (helmet miałem od typa, który się nade mną zlitował, ponieważ deadałem wiele razy to np. atakowałem kogoś i miałem skulla nawet nie wiedząc co to znaczy). I taki biedny spamowałem w depo 'plx fri items'.
Wkońcu jakiś 36 knight (dziewczyna). Napisal mi zebym taki nie pisał bo ludzie będą mnie mieli za nooba i że może mi dać jakieś itemy ale ma je w Carlin. No to mówie ok zaprowadzisz mnie tam? No i poszliśmy do CArlin dostałem jakies p legsy / chain armor (potem wyllootowany na amazon campie w Carlin) / templar scytheblade i torto shielda i poszliśmy na amazon camp. Miałem wtedy z 28~ sworda ale jakoś expiłem i wpadł mi 20~ lvl. Padałem oczywiście wiele razy i wkońcu wkurzony tym postanowiłem poczytać jakieś poradniku na necie. Odrazu skumałem już gdzie expić / jakie skille wbić i ogólnie na czym polega ta gra. Potem zacząłem expić na pohu na skillach 50/43 (na cycach) oczywiście koleżanka mnie tam zaprowadziła.
Wbiłem 27 lvl i 52/45 bodajże i kumpel mnie namówił w szkole na gre na Calmerze. No to zrobiłem palka kumpel mi dał jakiś p set i zacząłem "grać". Olałem chara na Lunarze (padłem pare razy na pk) i wziąłem sie za palka. Najpierw kupiłem sobie zwykłego sworda w sklepie w Venore (wgl. nie wiedziałem jak grać pallem) i poszedłem na słynną jakiskinie bugów pod miastem. Wbiłem tam jakieś 22 sword fighting i potem postaowiłem poczytać jakieś poradniki dla palladyna w internecie. Wtedy obczaiłem że palek walczy an dystans ze spearów / luku. Najpierw wziąłem łuk i los mi dał 100 burst arrows na depo (jakiś koleś rzucił). Poszedłem z tym na orki na bagnach w Venore (taka wieżyczka) i tam wbiłem 16 lvl bodajrze, ganiając po już potem zwykłe arrows do sklepu. Postanowiłem używać powoli spearów. Pierwszy raz wziąłem łuk w łape i wsadziłem speary do slotu na strzały :D Nic nie strzelało to potem wziąłem speary w łape i było ok. 22 lvl wbiłem na amazon campie (miałem speary z Valkyrii) potem przeniosłem się do Carlin i tam do bodajże 30 lvl expiłem amazon camp a potem na elvanbane obok ab. Teraz mam na Calmerze 55 lvl na tym pallu, 27 druida (miał byś do run ale jakoś też fajnie mi sie gra) no i 10 knighta ze skillami 60/60 (postanowiłem od nowa zagrać knightem). Teraz nauczyłem się grać i nie ma takich problemów jak na początku. ;)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbetaki.xlx.pl