O istnieniu własnym Awruk z Nyzdar'u
Kelerman - 26-05-2010 01:43
Rozdział I Cześć ICzy wiesz ,drogi czytelniku kim jest rycerz? To nie tylko wasal zobowiązany chronić swego pana w zamian za ziemię i przywileje. To wielce szlachetni wojownicy ,którzy wykazali się męstwem i odwagą pokonując na swojej drodze wiele niebezpieczeństw. Smoki rzucające pięćset krotnie większy cień aniżeli ludzki, demony potrafiące jednym ruchem swego łapska zmieść małą wioskę ,pozostawiając wyłącznie zgliszcza i ani żywej duszy w promieniu kilku kilometrów, trole o skórze grubej i twardej jak najdoskonalsze tarcze wykute przez krasnoludów. Te wszystkie bestie, którym musi stawić czoła u boku nauczyciela rycerskiego rzemiosła ,są tylko małym krokiem na drodze adepta dążącego do chwili ,w której to uklęknie przed swoim suwerenem ,a ten podczas skomplikowanej ceremonii bacząc na jego doświadczenie oraz odbytą służbę jako adept potocznie zwany giermkiem ,zostanie pasowany na rycerza. Osoba przyjmująca przysięgę lekko uderzała kandydata płazem miecza w ramię, wypowiadając słowa "Pasuję cię na rycerza" i wręczała mu miecz i pas rycerski...
-Pan spoglądający na nasze poczynania z niebios, on jedynym gwarantem pokoju i jego opatrzność na wieki czuwająca nad nami powołuje kolejnego sługę, który tego wieczora na swe barki udźwignie odpowiedzialność za los ludu przestrzegając przy tym tradycji kodeksu rycerskiego będąc uprzejmym bez nikczemności, wyrozumiałym bez złośliwości,współczującym dla nieszczęśliwych hojnym, a za razem gotowym pomagać potrzebującym tak mu dopomóż Bóg.
-Awruku ,synu Arnolda i Jadwigi z domu Kowalczyk. Zapoznając się z kodeksem rycerskim, który zobowiązujesz się przestrzegać na całe życie ku chwale ojczyzny, działając zawsze w jej interesie, zanurz palce w tej wodzie na znak czystości twoich zamiarów teraz i na zawsze. Żelazo ,które na sobie nosisz ,będzie z upływem czasu czernieć przez ofiarność i służbę rycerską. Zniesiesz ten znak czasu jako symbol pokoju i pamięci o tym ,żeś zrodzony z ziemi, tej ziemi. Pamiętaj. Nie ma szlachetniejszego stanu ponad rycerski. Nadstaw karku rycerzu. Teraz klinga mego miecza uderzy Twe ramię ,a będzie to ostatnie uderzenie jakie masz znieść w pokorze. Od teraz bądź szlachetny i pamiętaj o powinnościach rycerza. Ślubujesz więc wierność Bogu oraz kodeksowi rycerskiemu?
-Ślubuję-rzekł Awruk po czym powstał i wraz z współbraćmi udał się świętować ten wielki dla niego dzień. Zgodnie z tradycją dostał piękne ostrogi ,a ze względu na zamożność także drogiego konia. Pasowanie na rycerza oznaczało dla każdego wejście w dorosłość, jednak dopiero teraz świeżo upieczony kawaler uczył się naprawdę samodzielności i gdy wsadził nos w życie ,wówczas dowiedział się na czym polega właściwa mądrość. Opowiedziałem tą historię z punktu widzenia obserwującej z boku przebieg tego wydarzenia osoby, tak, bym od razu nie musiał się przedstawiać, a pokazał wam w jaki to sposób zacząłem nabierać znaczenia stając się rycerzem. Tak więc jestem rycerzem miłościwie panującego Króla Dariusza II Szablorękiego. Kraina Nyzdar, którą panuje bardzo dawno temu była w posiadaniu ludzi. Mieszkańcy wsi trudnili się w rolnictwie oraz rybołówstwie. Wielkie rzeki nawadniały pola, dodatkowo niosąc ławice przeróżnych ryb poczynając od tych najmniej wyszukanych, na które przeważnie poluje się wyłącznie dla mięsa, a kończąc na tych najbardziej orientalnych, z których płetw ,łusek czy nawet oczu potrafiono wytwarzać przeróżne lekarstwa oraz przyprawy. Najbardziej pożądanym i wartościowym towarem był syreni róg, który zmielony w proszek po spożyciu zapewniał długowieczność. Niestety. Po pewnym czasie elfowie postanowili przywłaszczyć sobie te piękne tereny. Gdy mówimy o ich wrodzonej nieśmiertelności jesteśmy w błędzie. Otóż te znakomite istoty o zdolnościach przewyższających te ludzkie ,właśnie z tej krainy zaczerpnęły swą moc, pozostawiając syreni gatunek prawie na wyginięciu. Król Dariusz ,wraz z wojskiem jeszcze jako młody władca, wyruszył ,aby po wielu latach odzyskać to co należało niegdyś do ludzi oraz jego ojca Herolda I .
Walka z elfami na "ich" terenie byłaby jednak z góry przesądzona, ogromne fortyfikacje, wrodzeni łucznicy, wszystko świadczyło na niekorzyść ludzi. Jednak młody monarcha wpadł na świetny plan.
Miał on piękną siostrę Helenę,białogłowa ta urodą przypominała Artemidę ,grecką boginię lasów i zwierząt. Byłą równie cnotliwa, a każdego zalotnika karała chłostą. Nikt nie potrafił się jej oprzeć, zarówno orkowie, krasnoludzi, elfowie, smokjanici, ludzie oraz inne rasy potrafiły docenić jej nieskazitelną urodę. I być może chęć współdzielenia łoża z tak piękną przedstawicielką nadobnej płci przez panującego wśród elfów Laureluviel'a poczęła prowadzić jego naród ku przegranej
_ryzy_ - 26-05-2010 13:56
Może być, ale z tym imieniem awruK to przegiąłeś ;]
Trochę krótkie i jakieś takie nie spójne, że się pogubiłem i musiałem się cofać ale może tylko ja tak mam albo przez ten kolor i czcionkę
No i z tymi elfami co podbijają inne rasy, przywłaszczają sobie krainy jakoś mi się nie podobało, bo myślałem, że od tego są zawsze złe orki czy ludzie no ale jak kto chce
Kelerman - 26-05-2010 14:31
xd Awruk do dawniej moje imię w DnD jeszcze za czasów kiedy bawiło się w to więcej ludzi. Czy za krótkie? Dopiero zaczynam to pisać i sukcesywnie będę dodawał nowe działy no i dokończę ten pierwszy. Być może faktycznie nie pasuje to do elfów, ale moim zdaniem mieli z tego płynące korzyści więc pobudki do podbicia tych terenów były właściwe. Na razie to jest tak jakby prolog ,wstęp do całej przygody bo jak widzisz ,głównym bohaterem jest tytułowy Awruk ,który przebył pasowanie ,a cała ta historyjka jest tylko opowieścią mającą na celu przybliżyć genezę tego państewka. Mam nadzieję ,że kolejne części napiszę w nieco lepszym stylu i w pełni poukładam sobie to wszystko, choć ogólny zarys w głowie jako całości już mam to brakuje mi jeszcze pomysłów na bohaterów ,współkreatorów tego świata. Bo wydobyć ciekawy niepowtarzalny charakter z postaci jest ciężko. Dodatkowo nie chcę z tego zrobić motaniny i pozostawić niewyjaśnionych wątków. W przyszłości postaram się aby to było spójne. I zaznaczam ,że doceniam każdy komentarz ,szczególnie te krytyczne bo nie znam się za szczególnie na pisaniu ,ale chcę stworzyć taki własny styl ,a przygody tej postaci będą dla mnie sporym wyzwaniem.
Bell. - 26-05-2010 14:55
W końcu jakieś przeciwieństwo stereotypów łagodnych, pięknych i idealnych elfów.
To akurat mi się spodobało. Co do całości... Widać, że jesteś "początkujący" i radzę pisać w wordzie.
Po myślnikach w dialogach stawia się spację, to samo po przecinkach. Czytając, widziałam kilka takich błędów.
Kelerman - 26-05-2010 15:11
Dzięki postaram się na to baczyć. Sposób prowadzenia dialogów podpatrzyłem z Winnetou z tym ,że tam był duży myślnik i nie było po nim spacji ,ale nie sprzeczam się bo na pewno będzie bardziej czytelnie. Co sądzicie o samej fabule jeśli taka powstanie w co wierzę? Bardziej interesujące będą przygody bohatera udającego się samotnie w podróż ,szukającego sprzymierzeńców czy może próba odwzorowania życia na dworze królewskim ,potyczek między rasami i tak dalej ,wypraw konnych ,bitwy toczone na otwartym polu? Bo samo pokazanie obrazu bitwy i jej elementów jest dużym wyzwaniem tak by wyeksponować to co jest ciekawe a pominąć nudne szczegóły.
A i ma ktoś pomysł jak to umieszczać? Żeby wszystko było w jednym miejscu...
Bell. - 27-05-2010 18:01
To Twoja historia i nie powinieneś pytać czytelników o fabułę.
Powinieneś zaskoczyć nas czymś innym, bitwy i wyprawy są oklepane, uwierz mi.
Orez - 30-05-2010 19:50
JA bym przede wszystkim dodał postać komiczną. Mógł by to być jakiś stwór powszechnie znany w literaturze fantasy. Najlepiej nie odbiegaj od wzorców.
I nie nawiązuj w opowiadaniu o rycerzach (elfach, krasnoludach itp.) do mitologi! Ta twoja "Grecka bogini" zniszczyła cały klimat powieści!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbetaki.xlx.pl