Pierwsze wrażenia po odpaleniu Tibi.
Palladium - 27-10-2008 19:50
Jakie było wasze pierwsze wrażenie kiedy zobaczyliście Tibie???:p
Dla przykładu kiedy mój kolega 1 raz pokazał mi Tibie to zobaczyłem 8 osób zamienionych w psy które biegały w kółko.:p
Azz - 27-10-2008 19:54
trap na ratach na tym mostku ;pp
Maniana - 27-10-2008 20:06
No ja to nie wiedzilem jak sie wlogowac :no ale bylo takie WoW: :D
King of Themons - 27-10-2008 20:07
Przez długi czas chciałem nauczyć się skakać.
Raszew - 27-10-2008 20:11
Nie umiałem wchodzić po drabinie, dzwoniłem do kolegów! Jak zobaczyłem za drzwiami leather armora, to siedziałem przed nimi i sie jarałem! Gra jako Tibia mi się podobała ;]
Palladium - 27-10-2008 20:26
a mi się wtedy Tibia nie spodobała i zaczołem gre dopiero rok później;p wtedy przez pół dnia próbowałem przejść przez taki mostek a dopiero potem się skapnołem że on dla PACC:D:D:D
Lord of the Rings - 27-10-2008 20:28
@UP
Ja próbowałem nim przejść 2 miechy zanim odkryłem, że nie przejdę.:D
Maniana - 27-10-2008 20:49
No takie uroki Tibii :D Ja nie wiedzialem jak mam zabrac rzecz ktora na dp polozylem dobiero po 2 tygodniach brat mi wytlumaczyl.. ;]
Nights - 27-10-2008 22:25
Ja na początku nie wiedziałem skąd pobrać tibię. Kolega mi pomógł i on pierwszy u mnie zasiadł przed tibią. Wtedy widziałem króliki... myślałem że je trzeba bić i jeden lvl za jednego królika wskoczy... i tak też robiłem... pierwszy raz jak zobaczyłem mięso które mi lootło z królika to trzymałem je przy sobie az dobiłem 10 lvlxD
Zuo jest bardzo zue - 28-10-2008 16:52
Ja widziałem jak mój kumpel grał ... O kurcze dla mnie ty wyglądało jak jakaś gra z lat 90-tych. (Była to Tibia 7.6 ;) ) No po drabinie wchodzić nie umiałem, myślałem ze jak 8 lvl to się idzie przez ten mostek dalej, a później jak masz 20 lvl to przez następny i tak dalej xD Później poszedłem na tego maina całego no i latałem z chain armorem carlin swordem itp. po Troll Mountains na Zanerze ;) Jak mi cooper shield spadł z orc warriora to była podnieta! Później zabiłem elfy i pamiętam jak biegłem po swoje eq jak padłem xD Hmm, a jeszcze jak dwarvenke dostałem to się skryłem za miastem i dałem ją bratu (też dopiero zaczął) i się bałem, że ukradną! xD Ehhh to były czasy ;)
Cina - 28-10-2008 21:21
Mi tą straszną, a zarem tak wciągająca grę pokazał kolega w swoim domu... Zrobil mi nowy account itd. I tak sobie chodziłem po rooku. Kolega grał na drugim kompie w coś a ja tak se chodziłem i zwiedzałem xD Po jakis 40 minut kumpel przychodzi, miałem wtedy "już" 0 expa i byłem na "tajemniczym" dachu akademii! :O
Na drugi dzień ściągnąłem u subie na kompie i jakoś tam się to zaczęło :P
Valio - 29-10-2008 13:51
jak zobaczylem Tibie pierwszy raz to sie niezle jarałem koledzy mnie nakręcili na granie tylko kompletnie nie wiedziałem co sie robi chodzilem i zabijalem raty ale to byla frajda :) potem jak dostalem sie na maina łooo maxymalna podnieta ech.. stare czasy
Recordinho - 29-10-2008 14:23
Pierwszy raz grałem u kolegi, nieźle byłem pod jarany po tych wszystkich filmikach, opowieściach na Tibia.pl.
Nabiłem 6lvl w około 30min, na wężach!
Potem poszedłem do domu i sam zacząłem grać, lecz nie umiałem wyjść z miasta, nie że nie wiedziałem jak się po drabinie wchodzi itd. ale zapomniałem gdzie jest ten mostek, poszedłem więc na szczury, biłem na nich poziom do 7. Nadal nie wiedząc jak się sprawdza jaka rzecz jest lepsza, nie umiałem tego sprawdzić!
Chodziłem więc z Sabre i Talerzem zamiast tarczy.
Umiałem już wyjść za miasto, nabiłem 8 poziom i kumpel przeszedł mi na kontynent - ja nie umiałem. Byłem zielony nic nie umiałem, kasy zero po chyba 3 śmierciach, siedziałem w depo i prosiłem o darmowe rzeczy(dostałem raz Dragon Shield!). Raz przechodząc przez główną drogę w Thais znalazłem trupa, a w nim Fire Axe i Knight Legs! I jak idiota kupiłem Dvarwen Shield za 1k. - nic mi nie zostało. (po stracie Dragonki)
Potem kumpel mnie nabrał i padłem przy Królu mówiąc do niego ass. Na złość poleciał mi Axe. Jakimś cudem nabiłem potem 12 poziom na pustyni i tu znowu mój kumpel wbił mi się kilka krotnie na kompa i zatruł mnie skorpion - śmierć.
Spadły mi Knight Legi i się na niego nieźle wkurzyłem, zastawiłem na niego zasadzkę (na tego niby przyjaciela) i zabiłem, ale to była radość! Ahhh!
I tu właściwie kończyłem grę przedtem nabijając jeszcze 14 poziom.
(Potem oczywiście po krótkiej przerwie zacząłem grać znowu)
Taka Historia w skrócie :D
Leo1994 - 29-10-2008 15:38
Kolega mi opowiadał o tej tibi całe dni. W końcu powiedziałem żeby przyszedł do mnie i mi ją pokazał. Ja sobie coś tam czytałem i sprawdzałem co on tam robi. Najpierw konto mi zrobił. Potem tibie ściągnął i ja zainstalował. Podszedłem do kompa, wpisałem passy. Myślę sobie jaka to grafa będzie i w ogóle (tibia 7.6) ja włączam chara i tak pokazała mi się świątynia na rooku i tak się patrze w monitor. Potem na kolege i w brecht. Ten się na mnie patrzy i się pyta dlaczego się śmieje, a ja do niego "mario to już na kompie mam" i zamkąłem tibie. Zacząłem grać 2-3 tygodnie później bo mi się strasznie nudziło a święta były, więc miałem wolne. I się wciągnołem, ten klimacik mi podpasował i zrobiłem wysokopoziomowego knighta, potem kupiłem PACC i po jakims czasie nieświadom niczego haknęli mi konto :(
KONIEC
Jankielek - 29-10-2008 15:54
Ja jak odpalilem tibie to w ogole nie wiedzialem o co kaman?! nie znalalem zasad gry pamietam jak wszedlem do kanalow i pytam sie goscia "o co chodzi w tibii?" a gosciu
-"musisz sie ze~~~~":rolleyes:
bezprzerwy padalem na 5 lebelu i tracilem mace o co byla straszna awantura w szkole (bo koledzy tez grali ta postacia)
Kasper - 29-10-2008 22:47
U mnie to tak jakoś dziwnie było ;d
Kiedyś byłem u kuzynów i jeden grał w Tibię i ja z drugim kumplem mu powiedziałem, żeby wyłączył to gówno, bo chcemy w America's Army pograć ;d Z tego co pamiętam to chyba wolfa bił xD I później poszedł i ja zacząłem tym chodzić i nie wiedziałem za bardzo o co biega ^^
Parę dni później na informatyce zobaczyłem jak kumpel w to gra i spróbowałem w domu. Też jakoś ganiał jakieś słabe coś ;d Chyba Buga bił albo coś takiego ... Dał mi spróbować i tak jakoś zacząłem sam w to grać ^^
Ogólnie spodobała mi się ^^
Pinio - 30-10-2008 15:21
Ja na początku nie umiałem rozróżnić martwych potworów od żywych, oraz myślałem, że świątynia na rooku znajduje się na kilka poziomów + :D
Ja NA SZCZĘŚCIE nie miałem high lvl kolegów którzy mi od razu wszystko wytłumaczyli. Na szczęście, bo to odbiera klimat grze i "emocje" samodzielnego uczenia się. Ja akurat uczyłem się z jednym kumplem grać. Wymienialiśmy się doświadczeniem (nie chodzi o expa....) i tak to jakoś poszło :)
Last - 30-10-2008 17:38
Mnie grac nauczyli w szkole. Sam sie uczylem lowic rybki, za nic nie moglem pojac jak to sie robi. Pierwszym razem jak lowilem to bylo tak: wrzycilem robaka do wody a nastepnie wedke niestety rybki nie wylowilem ;/
Dawidos1310 - 31-10-2008 09:36
Jak ja pierwszy raz zobaczylem ze kumpel gra w tibie na informie w budzie to smialem z niego i pytalem jak on moze chodzic prostokatem i zabijac kwadraty^^
i po kilku miesiacach on mnie namawial zebym w to gral bo nudno samemu..
no to ok sprobowalem on sam mial wtedy chyba 6 lvl i nie umial za bardzo grac
wiec
musiałem sie sam uczyc. Jakims cudem wbilem 6 lvl i padlem:(...
Wkurzyłem sie i przestalem grac^^,a moj kumpel tez przestal. Dopiero po jakims roku
zacząłem jeszcze raz bo wtedy gral tez moj kompel i mial 18 lvl no i zrobil mi nowe konto i jakos wbilem 30 lvl i juz troszke rozumialem xD
Recordinho - 31-10-2008 10:25
"o co chodzi w tibii?" a gosciu
-"musisz sie ze~~~~":rolleyes:
To mnie rozbroiło, Haha :D
Pinio - 31-10-2008 18:11
Pamiętam też, że kumplowi to pokazałem, a on ciągle bił sheepy i się... bulwersował, że mu lvl nie leci i stwierdził, że to debilna gra. Dopiero jak mu powiedziałem, że trzeba iść na raty to się zaczęło xD
MaNioo - 31-10-2008 19:19
Recordinho chyba troszkę nie po polsku napisałeś swoją historie:P Trochę zamieszałeś:P
A teraz moje początki:
Zaczęło się tradycyjnie od opowieści.
Lat temu kilka (trochę ponad 5), zaczęło się liceum. Wiecie jak to jest nowi ludzie, nowe miejsce. Pierwszy dzień w szkole, nie bardzo było o czym gadać, więc nowy qmpel wypalił "Gracie w Tibie?" I zaczęły się jego opowieści o dragach, o Giant Spiderach, o potężnych demonach ( miał wtedy 72 lvl - co to dla nas wtedy było...:P), a trzeba przyznać, że miał chłopak dar. Umiał tak opowiedzieć o Tibii, że jak jeszcze mówił ty miałeś ogromną ochotę grać. I się zaczęło... pierwsze raty, pierwsze dedy, pierwsze awanse, pierwsze pk...Pamiętam jak pytałem huntera za co mnie bije, jak qmpel zastawiał mnie pod dp w ab żeby sculla nie było widać, jak przypominałem sobie że nie mam liny dopiero na kolejnym poziomie kopalń z dwarfami...:) I trwało to tak przez całe liceum, a w zasadzie do połowy 3 klasy:P Przeżyłem w Tibii wiele radości i wiele smutków, ale było warto:) Później przyszła matura, przyszły studia, przyszła praca.. i tak powoli pożegnałem się z Tibią.
A teraz, a teraz powoli wraca mi ochota, wraca powolutq tibia. ;-P
Może kiedyś się pochwale ss'kami ;)
W zasadzie to opowiedziałem całą moją historie, a nie poczatek..:P
Palladium - 03-11-2008 21:57
dalej rozpisywać sie:p
gony1994 - 09-11-2008 20:42
Ja
zacząłem niedawno jakos 5miesiecy temu. kumple o niczym innym
nie gadali jak o tibi,wiec
zacząłem grac.kumpel
wpadł do mnie pokazac mi co i jak... Po zrobieniu 'the begin quest'
poszedłem na raty wbilem 5lv i przestalem grac bo mi sie znudzilo.Na nastepny dzien
poszedłem z kumplem o carlin sword i wtedy sie ciekawie zaczelo robic...
poszedłem na trolle i
wyszedłem z roka
moją pierwoszą postacią.dzis69lv
/Slythia
Ok, możesz mieć i 100... Ale błagam, kup słownik...
Aga - 11-11-2008 17:30
Ja Dobrze pamiętam jak to było. Brat często przyprowadzał kolegę do domu i razem w to grali. Ja się wkurzałam, że to badziewiasta gra, że to totalne dno, które nie ma dobrej grafiki. Pamiętam jak brat się cieszył jak dziecko, że zdobył nowy miecz. Opowiadał mi o tym cały dzień, pokazywał obrazek na Tibia.pl. Ja udawałam, że jestem tym zainteresowana, nie chciałam robić mu przykrości. Któregoś dnia usiadałam do komputera. Szukałam czegoś na dysku, natknęłam się na folder z Tibią. Otworzyłam go, uruchomiłam Tibię, jednakże trzeba było wpisać account number, oraz password. Nie wiedziałam o co chodzi. wpisywałam byle co, aż ujrzałam komunikat "ip blocked for 30 min, please wait" (Coś w tym stylu). Wkurzyłam się i zamknęłam okienko. Stwierdziłam, że to głupia gra, tak samo jak mój brat, który gra w taki szajs.
Lecz ciągle mnie ciekawiło o co tak naprawdę w tym chodzi. Któregoś popołudnia byłam sama w domu. Patrząc przez okno zauwa
żyłam kolegę brata. Zawołałam go. Poprosiłam, żeby mi wytłumaczył o co chodzi w tej grze. Zrobił mi acc, i pokazał co i jak. Pokazał gdzie mam wbić 8 lvl, jak wyjść na mainland itp. Zabrałam się do gry. Jednak nie wiedziałam w ogóle w jaki sposób zbierać kase, jak ją włożyć do mojego worka. Wyszłam z roka, niby wszystko umiałam. Któregoś razu kłóciłam się kimś, że 1k to 1cc. Brat też tak naprawdę nie umiał za bardzo grać. Jego jedyne osiągnięcie to 20 lvl. Dalej sama się już uczyłam. Wbiłam 80 poziom, potem 40 druidem, jednak go zjechałam bo pk! xD I do dziś brat wyzywa mnie, że nie mogę być lepsza od niego, że ja jestem dziewczyną i muszę być gorsza ^^
Slash - 11-11-2008 18:13
wyszedłem z temple po czy pomyślałem "jak tu się skacze" i wyłączyłem :)
po czym po 2 latach koleżanka mi pokazała co i jak :p
_ryzy_ - 28-11-2008 15:14
ja przez 20 minut rozmyślałem jak zabierać ze sobą te wszystkie wspaniałe przedmioty z ziemi. Dopiero po konsultacji z kolegą dowiedziałem się że jak sie padnie traci się worek i trzeba znaleść sobie nowy. :P
Ciastko - 10-03-2009 11:51
Ja jak znalazłem wędkę to niechcący wrzuciłem ją do wody :D
Piluszek - 10-03-2009 12:22
Moje pierwsze wrażenie to jak powiedzialem do kolegi jak mi to pokazał : Weś wylącz to g.... dawaj gramy w gta :P
Zuy Czuowiek - 10-03-2009 14:13
Komentarz mojego kumpla po zobaczeniu tibii :
A jeśli chodzi o moją reakcję to nie była ona taka zła :P
Ziomek Z Honery - 10-03-2009 15:14
Moje początki takie :
około 3 lata temu do siostry na gadu gadu koleżanka napisała do niej o tibii
i zaczęła grać grali też kuzyni w końcu sam zacząłem prosić siostrę żeby mi acc zrobiła itd. za dużych problemów nie miałem za dużych przecież siostra grała :P
gdy miałem 1 lvl prosiłem siostrę żeby mi wbiła 2 lvl ( zawsze a było to 2 razy)
raz kiedy mi biła lvl nietoperz prawie wleciał do pokoju :P i dalej sam expiłem jak poszedłem na maina nie expiłem miałem ciągle 8 lvl i przestałem grać. Rok później znowu zacząłem grać i było tak samo i potem rok temu w lato natknąłem się znowu do tej gry i już była tylko mała przerwa bo mnie zchackowali i gram do tej pory
Kmati - 10-03-2009 18:59
Kumpel powiedział mi o tibi z 3-4 lata temu .
No dobra , zarejstrowałem się, pobieram tibie.
Pierwsze logowanie i :
Co jest z tą grafiką ?!
Normalnie się przeraziłem ,ale dobra.
Kolega się wlogował na swoją postac na rook'u i zaczął mnie uczyc jak sie wchodzi po drabinie (nie mogłem przez 5 min zakapowac ;d).W końcu się udało.Kolega pokazał mi jak trenowac skille (miałem byc druidem - tibia 7.4 więc nie było różdżek ;P).Mój "nauczyciel" dał loga.Patrze,a jakiś gościu proponuje mi kolnowanie itemów. Myśle no dobra.Mówi żebym wyłożył all rzeczy na te "Depo-podobne" cusie pod gdzie teraz znajduje się bank.
Miałem jakieś przeczucie,zamiast eq i w ogóle powiedziałem ,że wsadze wszystko do plecaka i dam plecak.Dałem pusty plecak żeby zobaczyc czy działa(gościu "pomagający" mi klonowac o tym nie wiedzial ;P).Już szczęśliwy trzymając ctrl pisze C L O N E,a tu mnie wylogowało. Loguje się z powrotem,a gościu niezbyt zadowolony z "Łupu" zaczyna wyzywac mnie od noob'ów.
I tak minął mój 1 dzień w tibi.
Po pewnym czasie grania ,grafika nie stanowiła już takiej przeszkody jak na początku. Tibia miała swoisty klimat , który teraz jest na wymarciu (jeżeli jeszcze w ogóle istnieje) ;/ .
Kristoof - 10-03-2009 19:25
ja odpaliłem po raz pierwszy Tibie to powiedziałem "rany jakie góno po co ja to ściągałem" dopiero za 3 razem się przekonałem po namowie kumpla ale to było cały rok po tym jak odpaliłem gre pierwszy raz
Ghoost Assasin - 10-03-2009 20:01
Jak ja kiedyś grałem w Tibie to moja siostra zaprosiła znajomych. Jeden kolo do mnie (18 lat) a weź głos włącz xD Oczywiście mówił to na beke :]
Banaj - 10-03-2009 21:12
Ja w wakacje byłem u kuzyna. I on grał cały czas na zmianę z bratem i nauczył mnie grać.
Pierwszą akcję jaką miałem perfekt opanowaną to posługiwanie się tym nożykiem do skórek:D
Latałem wtedy On 54 Rp i jego kumpel 32 Druid i ja 21 Kina z nożykiem po mint i ścinałem skórki;D
Potem dał mi tego noob chara(21 kina;D) pograłem sobie i padłem na cyckach poleciał mi Plecak i przestałem grać
@up też tak miałem ze do siory na urodziny przyszli i gość ej nauczyć cię skakać, a ja taka podnieta potem następny zapuść jakieś odgłosy Dragów;D
Deep Master - 13-03-2009 07:18
Mi zaczeloo sie tak: to byl piekny i sloneczny dzien ale postanowilem pusc sobie na kafejke internetowa (wtedy jescze nie mialem u siebie neta) i przygladalem sie przez dlugi czas jak moj kumpel w kafeji gral na OTS-ie i spodobalo mi sie to powiedzielm zeby mi zalozyl dai items troche wytlumaczyl i jazda po 1 roku grania na 50 OTSach juz mnie to nie bawilo wiec postanowilem zalozyc konto na realu a do tej pory wiem ze bylo warto przez tyle godzin expic i jestem z siebie dumny ze wpilem az taki lvl bije dalej...:)
Dar Niebios - 13-03-2009 07:33
Odkąd pamiętam w Tibie grało 3/4 moich ludzi z rl'a, lecz mnie ta gra nie pasjonowała ;d. Około 2 lat temu przyjechał do mnie kuzyn, ściagnął clienta i zaczął tłumaczyć. Na początku sprawiała wrażenie, brzydkich pixeli. Poznałem kumpli i było już lepiej. Nabrałem ochoty do gry i gram do dziś ^^
Ofc: Teraz nikt z mojego rl nie gra, tylko ja ;d.
Virek - 16-03-2009 15:18
Moja przygoda z tą grą zaczęła się od wizyty w kawiarence internetowej w celu "pokaczania w Medala" z kumplami przez sieć.
W koło pełno ludzi przy kompach. Połowa w Tibii siedziała. Przyjżałem się i jak większość na forum stwierdziła - permanentny syf. No i tak przychodziłem do tej kawiarenki. Po pewnym czasie poszedłem do kumpla. Powiedział mi, że gra w tą gre. No i przyglądałem się. Powiedziałem mu, żeby zbierał worki, bo na tym placu na rooku ktoś kupi napewno. xD
W każdym razie. Zauroczył mnie ten klimat. Wtedy była Tibia 7.1 więc jeszcze występował. Później z wielką ekscytacją chodziłem do koleżanki która to miała internet. I razem graliśmy. Przez pół roku nabiłem 3 level i byłem z siebie dumny. xD
Kiedy założono mi internet ściągnąłem Tibię. No i grałem. Doszedłem do 17 levela i przestałem. (Do 17 w pół roku xD). Ale Tibia kiedyś miała klimat. I nie łatwo się grało. Teraz to już wszystko uproszczone jest... :)
HotSauce - 16-03-2009 19:43
Ja na samym początku chciałem się nauczyć skakać i bardzo się denerwowałem gdy wciskałem spację i nic się nie działo oO
Potem wszedłem do jakiejś dziury i nie umiałem wejść na górę po drabinie, zadzwoniłem do kolegi, który wszystko mi wytłumaczył. Następnego dnia ktoś napisał do mnie PM lecz nie wiedziałem co zrobić żeby mu odpisać więc odpisałem na ogólnym robiąc z siebie kretyna ;)
Wekurios - 19-03-2009 07:24
To było kilka lat temu, nie miałem jeszcze neta.
Chodziłem do biblioteki, były tam 2 kompy, na których można był za darmo sie zapisać i tam pograć czy coś...pamiętam tam większość ludzi grało w tibie..
Dla mnie ta gra była nudna, ale często siadałem obok ich krzesła i oglądałem jak grają.
Później dostałem kopma z netem i właśnie w tym czasie poszedłem do nowej szkoły, kolesie tam cały czas o tibii gadali więc ja się zapytałem jak się w to gra :)
Wtedy kumpel powiedział żebym wszedł na tibia.pl i poczytał poradniki...:confused:
Ale ja tak nie zrobiłem, przyszedłem do domu i pobrałem klienta tibii, pół godziny myślałem co mam tam wpisać, wtedy kliknąłem na przycisk create account:)
Założyłem sobie konto i nowego chara...
Zalogowałem się i myślałem "wow jestem w tej grze co moi kumple"
I łaziłem po całym rooku, wszystko wydawało mi się takie ładne.
Ale weszedłem do dziury....i nie wiedziałem jak wyjść:(
Wtedy wkurzony zrobiłem nowego chara i obiecałem sobie "nigdy nie wchodzić do tych dziur" łaziłem tak jakiś czas po rooku ale wpadłem do dziury, zrobiłem 3 chara na aldorze, i ide na dół na targ.
Patrze a tam pełno ludzi sprzedaje jakieś super fajowe tarcze i zbroje, ja próbowałem im je przesunąć z tego stołka :D
Podszedłem do jednego kolesia, pamiętam sprzedawał plate shielda i mówie:
-Kupuje
-60 gp
-A co to gp?
-Noob
Wtedy zacząłem sobie chodzić po roku i poszukać tych gp.
Ale zawiedziony wróciłem na targ i przez następną godzinę próbowałem sprzedać jacket.
Potem zacząłem sobie chodzić po rooku i zoabaczyłem zamknięthc ludzi (były to drzwi w training room), którzy krzyczeli help, pomóż.
Ja szybko poleciałem po kogoś na targ i przyprowadziłem go tu, on ich otworzył.
Wśród nich był 5 lvl, nazywał się Lockam.
Nauczył mnie wtedy że ze szczurów leci kasa, nauczył jak się je, dał mi wooden shield :)
Od tamtej pory już sam grałem ,ale na początku tibia miała swój klimat :D
Neostman - 19-03-2009 18:43
Po wyjściu z rooka (dużo od odpalenia) znalazłem w deadzie fire axe k legs i crus helmet a potem głupi wymieniłem to za 100gp (to była unitera nawet nie wiedziałem że n-pvp) i jeszcze nówka była więc k legi były w hoyya drogie ,nie mówiąc już o f ax i crus helmie
i tak samo jak piniowi biłem z 3h sheepy i się pytałem kolegi czemu mi nie rośnie exp.
MegaBajtek - 19-03-2009 20:58
Ja gdy pierwszy raz włączyłem Tibie to pomyślalem "O żesz ty! Prawie jak Lego" :) ale z czasem sie przyzwycziłem:p
Genoris - 19-03-2009 21:03
Ja po wejściu na Tibie się przestraszyłem i powiedziałem, że w nią nie będę grał ;D A teraz gram już dobre 3 lata ;DD
s2aja - 19-03-2009 21:08
myslalam ze to jakas idiotyczna gra ; p
Maher - 19-03-2009 21:57
Szczerze ??...To kumpel pokazał mi OTS-a... i mówi tu naucz się grać..a dopiero później...zrobię Ci postać na realu.. ;)..no to lajt..pokazał mi co i jak..gdzie expić..itd...no to kumpel poszedł już i tak z 2h po jego wyjściu... OTS offline :/:/..to ja dzwonię do niego i mówię,że Tibia się zrypała itd...a on..mówi poszukaj innego OTS...to poszukałem i jakoś powoli grałem ;)...
A gdy włączyłem pierwszy raz Tibię to wahałem się czy grać w to "gówno" czy nie...bo grafika SUX..ale jak popatrzyłem filmiki na youtube :)..to zachciało mi się grać i gram do dziś ;)
Justynka - 19-03-2009 23:04
pierwsze wrażenie? - Ze zniesmaczoną miną do chłopaka "Kochanie ale co to w ogóle ma być??" ;|
bardzo mi się nie spodobało! Było ciemno, dziwnie i zgubiłam się w drodze ze świątyni do dp ..masakra ;)
okil - 23-03-2009 19:30
a ja mialem palladyna który walil z toporku
Pixelek - 23-03-2009 19:34
Ja chciałem włączyć Dźwięk i kupiłem nowe głośniki bo uznałem że stare się zepsuły.:Di jakoś tak zawsze szedłem na minosy na 1 lvl i nie wiem czemu ale zawsze padałem :D a jak już kolega mi wszystko wytłumaczył(THX)zrobiłem z Druida knighta na mainie :D
Kyrakos - 23-03-2009 19:56
ja sie podjaralem i poszedlem na raty brat mi wszystko wytlumaczyl moj kolego zabijal raty z liny mowilem mu zeby
wziął sworda i tarcze do rak a lina na strzale a on
wziął odwrotnie i mowil ze tera
gorzej bija tak sie z niego rylem .ciekawe czy pisalo you advencet in ropeing
Warrior The Acolyte - 24-03-2009 15:13
hmmm? pierwszy raz jak się zalogowałem ( konto i postać zrobił kolega) nie wiedziałem co ? jak ? gdzie? :eek: po prostu wszystko było takie nowe, inne niż w grach 3D :D z początku nawet nie wiedziałem jak z ratów wrócić do miasta ( a wystarczyło dojść do drabiny), po jakimś czasie jednak złapałem bakcyla i dzięki pomocy kumpli poczułem ten klimat :)
pietras23 - 24-03-2009 15:34
nie umiałem chodzić po drabinie i jak mi koledzy dawali mace na rooku to nie wziąłem i nie wiedziałem co to w ogóle jest. Spytali mi się czy mam taką broń z kolcami a ja że tak (a to był club ;p)
Happy Man - 24-03-2009 15:47
Ja pamiętam, że myslałem, że mam nieskończony cap, przez co zbierałem każdy worek. Nie umiałem dawać trade, ani podnosić przedmiotów, dodatkowo utknąłem w podziemiach na doublet queście bo nie umiałem wyjsc po drabinie ... dobrą godzine siedziałem i klikałem w każde miejsce, szukałem na necie, a gdy wkońcu jakimś fartem wyszedłem, już nigdy nie wszedłem do podziemi xD Poza tym to myliłem studded cluba z macą, myslałem, że torch to jakaś broń, nie potrafiłem otwierać potworów ani nic ;p dopiero potem brat mi pomógł a jak nauczyłem się grac to przekupywałem kolegów na placu za gp, żeby robili za mnie różne rzeczy xD
Jaroszynka - 29-03-2009 11:30
O ile pamietam to pierwsze moje wrazenie na temat tibii brzmialo " Co to za syf " :D
Fear - 29-03-2009 13:53
Mi się na początku Tibia spodobała...Tylko tak jak każdy miałem problem z wchodzeniem po drabinie, nie zbierałem kasy itp... Wbiłem 7lvl i mi się znudziło expienie (byłem kompletnie zielony angielski 0...)dopiero po 1,5 roku czyli niedawno zacząłem grać...
Nightbro - 31-03-2009 15:46
No wiec tak.
3 lata temu kumpel przyszedł do mnie i powiedział mi ze gra w jakas tibie,
(wtedy miał 6 lvl wiec nie mialem od kogo sie uczyc) zrobił mi acc, sciagnal tibie kazał mi wpisac pasy i poszedł do siebie, wlogowałem sie i w sumie moja reakcja na widok grafiki nie była tragiczna, bylem dosyc mały mialem wtedy 13 lat wiec nie interesowalem sie zbyt grafika, spytalem jakiegos kolesia zeby wytlumaczyl mi co i jak, pokazał mi gdzie mam expic itp i dal mi 100 gp na start zebym sobie kupil jakies eq, ja nie wiedziałem jak kupic itp bo bylem totalnie zielony w tych sprawach xD poszedłem expic na raty(oczywiscie nie umiałem wrócic bo nie wiedzialem jak wchodzic po drabinie ale po 5 minutach sie skapnołem xD), wciagnelo mnie to troche, kumpel mial 12 ja 18 lvl, potem znudzilo mi sie troche wiec zaczołem pkować az do rooka ;p, (moj pierwszy swiat to byla balera poznałem tam kilku kumpli ktorzy mieli po 20 lvle a teraz h lvle xd pozdrawiam ich =]) jak zrookowałem chara to przestałem grac na jakies 2 miechy. Potem znow grałem, mialem rózne chary coraz wiecej wiedziałem o tibi az wkoncu stałem sie mini pro gamerem i w sumie juz duzo wiem xd robilo sie ek, rp, ed, ms i sie zdobywalo wiedze o tym wszystkim =] lecz niestety hakowali mnie ciagle xd noi zawsze po hackach mialem 2-3 miechow przerwy. Ale niedawno zaczołem grac nowym charem =] to tyle. huh jak sie rozpisalem xd pozdro all see u in tibia ;)
daryska133 - 31-03-2009 16:14
jak się zalogowałam to aż mnie grafika zbrzydziła nie wiedziałam co to bakpack koleś mi tłumaczył gdzie mam włożyć jakąs rzecz z ziemi a ja sobie na plecy wkładałam nie do bp .. xd hahaah i pod nogami ciągle miałam ;p
Kelris - 04-06-2009 22:50
Eeee.... to coś to ja? CZemu jestem taka brzydka. Kto to? Co to? Po co to? On mówi do mnie? Dlaczego? Kto to? To ja potrzebuje lepszej broni? A gdzie sie je kupuje? Za co? I co to są za dziwne kolumny po prawej stronie?
:D
Jakoś tam to było. xP
Byłam sama więc nie miał mi kto wytłumaczyć o co chodzi! :p
Matiseq - 04-06-2009 23:05
Ja to zobaczyłem pierwszy raz, gdy miałem siedem lat (Bez komentarza) u brata. Nie miałem żadnych wątpliwości - ta gra od razu mi się spodobała. Grafika też dla mnie była świetna. Przez pierwsze dwa miesiące przyglądałem się mojemu bratu, jak w to grał. W końcu i ja zagrałem. To była bodajże Tibia 7.4? 7.5? A no i byłem rozsądny. W ciągu tych czterech lat, mnie tylko raz i z tylko 100K okradli (Hack) : D.
Sebooo the'Breve - 04-06-2009 23:20
Jak ja po raz pierwszy zobaczylem tibie 6 lat temu to myslalem ze to nowa wersja mario brosa xD
Charlie - 05-06-2009 18:49
Pamiętam jak kumpel zaczynał grę i łowił ryby i na chwilę wyszedł i ja też chciałem połowić i mu ją do wody wrzuciłem ;d
Loleq - 22-07-2009 09:27
Ja nie wiedziałem co mam robic, stałem w miejscu i pisałem "dopiero się wlogowałem, co mam robic" a koleś zaprowadził mnie na roty i padłem ;d
Mareczex093 - 23-07-2009 23:37
A mi wkręcili, że na rooku trzeba 1 okrągły rok siedzieć i tam grac ;p
a kumpel dostał scale armor i bał się go nosić, żeby nie wypadł :D
A i jeszcze jak szedł i wyświetlił się mu u dołu ekranu napis sorry not possible to myślał, że ~~~~~~~c się wylogowywał i nie grał.
I słyszałem pogłoski, że gość nie wiedział jak pisać xDD
Mara - 24-07-2009 02:11
O ile pamietam to pierwsze moje wrazenie na temat tibii brzmialo " Co to za syf " :D
Miałem podobne wrażenie :D
nowakolo - 24-07-2009 06:24
U mnie w klasie 4 osoby grały w tibie więc zaraziłem się od nich...
Na rooku było nieźle padłem ze 4 razy... Pamiętam te podniecenie gdy na ziemi znalazłem AXE waliłem nim do 9 lvl... chodziłem ciągle na rabbity i zbierałem mięso i miałem ich chyba ze 20 i żaliłem się kolegom że mi się BP popsuł bo nie mogę nic wsadzić
Akus - 24-07-2009 07:06
Ja zacząłem grać w tibie na kafejce tam ziomek mi pokazywał jak i co i jak wyszedłem z roku to on mi poszedł po rurzdżke dla maga za darmo i biegałem po podziemiach carlin nafazowany bijąc z daleka w bugi i raty myślałem że to są jedyne potwory które są najsilniejsze w całej tibi i tylko na nich też expiłem jak poszedłem na amazonki dopiero mogłem uwieżyć że biegają tak duże lvl :D
Triadus - 24-07-2009 08:34
Ja zobaczylem rook i mi sie nie spodobało dopiiero jak grał na mainie i mi pokazał ruzgi itp wtedy zachciało mi się pograć
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbetaki.xlx.pl