Straznik ucznia
Jankielek - 13-10-2008 19:28
Wstyd się przyznać, ale rodzice mi założyli blokadę na internet. Program się nazywa "Strażnik ucznia -"http://www.straznikucznia.pl/ Nie wie ktoś jak go można usunąć? :lol: nie da się normalnie pisze ze jest uruchomiony i żeby go wpierw zamknąć, ale ja nie widze żeby byl uruchomiony? no wiec jak to zrobić?
Slythia - 13-10-2008 19:33
Ctrl + alt + del nie działa? Musisz znaleźć go w procesach...
Kurde, co to w ogóle ma być?... Genialne rozwiązanie dla rodziców, naprawdę.
Jankielek - 13-10-2008 19:45
A ja wiem co to jest?
no w kazdym razie koncze proces ale on od nowa sie rozpoczyna?:D
Slythia - 13-10-2008 19:53
A ja wiem co to jest?
no w kazdym razie koncze proces ale on od nowa sie rozpoczyna?:D
Spróbuj tym...
http://www.idg.pl/ftp/pc_8881/Pocket...2.0.0.473.htmlZrób najpierw to, co yetj napisał, jeśli nie pomoże to dopiero po tym killbox. Oczywiście, nie edit ;).
Zawsze jeszcze możesz ściągnąć linuxa odpalającego się z płyty (portable? nie pamiętam nazwy) i przez niego usunąć tego śmiecia. Wątpię, by potrafił się uruchomić pod tym systemem.
Yetj - 13-10-2008 19:53
Kliknij
Start -> Uruchom wpisz:
msconfig przejdź do zakładki
Uruchamianie odznacz ten program restart kompa i powinno działać. Chyba że nie masz praw administratora. I jaki masz system?
@Edit
A jeżeli i to nie pomaga proponuje zrobić format kompa to na 100% pomoże albo poprostu odinstaluj dany program. xD
.prO#siaK - 14-10-2008 07:36
Wreszcie się wydało ile masz lat Jankielku ;D
Pozdrawiam: http://www.straznikucznia.pl/?go=Dla%20dzieci xD
predator30 - 14-10-2008 08:01
@up
Żeś dowalił.
Piotr_XXX - 14-10-2008 12:42
To dla Twojego dobra. :) Odpoczniesz od komputera. :p
Slythia - 14-10-2008 12:56
To dla Twojego dobra. :) Odpoczniesz od komputera. :p
No tak, najlepiej kontrolować dziecko, zamiast mieć z nim jakikolwiek kontakt. Przecież ono nie ma żadnego prawa do prywatności, to dla jego dobra...
Leo1994 - 14-10-2008 16:03
MI by rodzice nigdy czegoś tego nie założyli. Nie dlatego że nie wiedzą jak ponieważ mama jest informatyczką, po prostu wiedzą że po 1. Nawet jeśli mi się wkradnie jakiś skunks na kompa to go potrafię wyeliminować (jak np. jakieś pół roku temu haker podszywający się za senior tutora). Nie jestem w stanie powiedzieć w jakim stanie jest jego komputer teraz, ale po próbie shakowania mi konta nie był za dobry).
Lord of the Rings - 14-10-2008 16:12
Jak to napisałeś skoro masz blokadę?
Mi rodzice dają szlaban i wiedzą, że go przestrzegam.
Jankielek - 14-10-2008 19:38
Zalatwione:cool: Nie usunolem tego co prawda ale mialem zczescie bo to byla wersja demo i tak jakos zrobilem ze w jednym dniu wyczerpalem cala licencje na 20 iles dni:D
Lord of the Rings - 14-10-2008 19:40
No to gz.:D
Slythia - 14-10-2008 19:43
No to gz.:D
Czyli temat do zamknięcia?
Moderatorem jesteś, by o tym decydować :>?
.prO#siaK - 14-10-2008 20:05
Moderatorem jesteś, by o tym decydować :>?
Ja zauważyłem, że on zadał pytanie, a nie wydał rozkaz ;P
Slythia widać w złym humorze ;P
Killer Queen - 14-10-2008 20:12
Slythia okrutnica! : P :x
Satyros - 14-10-2008 23:45
Tak na przyszłość, zawsze można uruchomić system w trybie awaryjnym i z tego poziomu próbować odinstalować.
I Slythia jest w dobrym humorze, bo nie zbanowała :) A że okrutnica to inna sprawa :>
Leo1994 - 16-10-2008 15:19
Nie jestem jakimś tam Pedagogiem szkolnym czy coś, ale czytając to co napisała Slythia przypomniała mi się akcja która miała miejsce jakieś dwa tygodnie temu. Nauczycielka która ma chorą matkę, problemy ze swoim zdrowiem i masę innych przeszkód życiowych wróciłą po tygodniowej przerwie do szkoły. Zaraz pierwszego dnia po jej powrocie wydzierała się na nas za nic. Chciałem się zgłosić do zadania (dość trudnego , a takie robimy na tablicy) ona zaczęła się na mnie drzeć że przeszkadzam a lekcji i takie tam. Ja grzecznie usiadłem i powiedziałem Przepraszam. Nie miałem powodu żeby przepraszać ale dla świętego spokoju powiedziałem to. Nagle ona do mnie podchodzi, każe mi wstać i się spytała dlaczego jestem bezczelny i się z niej wyśmiewam. Ja jej odpowiedziałem że nie miałem zamiaru być bezczelny, a jeżeli pani to tak odczuła to również przepraszam. Ona podeszła do biurka i przez resztę lekcji się nie odzywała. Na następny dzień dowiaduje się od wychowawcy że mam Naganę (u nas polega to na tym że mam obniżone zachowanie, do końca półrocza nie mogę uczestniczyć w żadnych wycieczkach czy dyskotekach, a że jestem w chórze także i do chóru uczęszczać nie mogłem oraz do końca roku nie mogłem wziąć dnia neutralnego). A powodem nagany było cyt. "Uczeń jest bezczelny i nie dopowiada na zadane pytania nauczycielki". Po jakiś dwóch dniach pani z matematyki (ta która wstawiła mi naganę), mój wychowawca, dyrektor szkoły i ja spotkaliśmy się w pokoju nauczycielskim żeby wytłumaczyć tą sytuację. Potem przyszła moja klasa i powiedziałą jak to było a ja tylko potwierdziłem. Kolesióa zaczeęła się tłumaczyć że ona ma problemyi w ogóle. A dyrektor na to powiedział jej że nie może spraw osobistych prze;lewać na uczniów, że jeśli ma nerwy niech zrobi sobie dłuższe wolne albo poprostu zwolni ię z pracy. Kolesiówa zaczęłą mnie przepraszać i odtąd cały czas jej dla kmnie tak miła ze aż się żygać chce.
Także Slythia, on się tlyko zpapytał a nie dał rozkaz (SLYTHIA MASZ USUNĄĆ TEN TEMAT!!!) Tak jak Prosiak napisał on się tlyko spytał. Jeśli masz mjakieś zmartwienia czy coś to nie wchodź na forum bo w końcu faktycznie kogoś zbanujesz a byle co.
Recordinho - 16-10-2008 15:29
Nie jestem jakimś tam Pedagogiem szkolnym czy coś, ale czytając to co napisała Slythia przypomniała mi się akcja która miała miejsce jakieś dwa tygodnie temu. Nauczycielka która ma chorą matkę, problemy ze swoim zdrowiem i masę innych przeszkód życiowych wróciłą po tygodniowej przerwie do szkoły. Zaraz pierwszego dnia po jej powrocie wydzierała się na nas za nic. Chciałem się zgłosić do zadania (dość trudnego , a takie robimy na tablicy) ona zaczęła się na mnie drzeć że przeszkadzam a lekcji i takie tam. Ja grzecznie usiadłem i powiedziałem Przepraszam. Nie miałem powodu żeby przepraszać ale dla świętego spokoju powiedziałem to. Nagle ona do mnie podchodzi, każe mi wstać i się spytała dlaczego jestem bezczelny i się z niej wyśmiewam. Ja jej odpowiedziałem że nie miałem zamiaru być bezczelny, a jeżeli pani to tak odczuła to również przepraszam. Ona podeszła do biurka i przez resztę lekcji się nie odzywała. Na następny dzień dowiaduje się od wychowawcy że mam Naganę (u nas polega to na tym że mam obniżone zachowanie, do końca półrocza nie mogę uczestniczyć w żadnych wycieczkach czy dyskotekach, a że jestem w chórze także i do chóru uczęszczać nie mogłem oraz do końca roku nie mogłem wziąć dnia neutralnego). A powodem nagany było cyt. "Uczeń jest bezczelny i nie dopowiada na zadane pytania nauczycielki". Po jakiś dwóch dniach pani z matematyki (ta która wstawiła mi naganę), mój wychowawca, dyrektor szkoły i ja spotkaliśmy się w pokoju nauczycielskim żeby wytłumaczyć tą sytuację. Potem przyszła moja klasa i powiedziałą jak to było a ja tylko potwierdziłem. Kolesióa zaczeęła się tłumaczyć że ona ma problemyi w ogóle. A dyrektor na to powiedział jej że nie może spraw osobistych prze;lewać na uczniów, że jeśli ma nerwy niech zrobi sobie dłuższe wolne albo poprostu zwolni ię z pracy. Kolesiówa zaczęłą mnie przepraszać i odtąd cały czas jej dla kmnie tak miła ze aż się żygać chce.
Także Slythia, on się tlyko zpapytał a nie dał rozkaz (SLYTHIA MASZ USUNĄĆ TEN TEMAT!!!) Tak jak Prosiak napisał on się tlyko spytał. Jeśli masz mjakieś zmartwienia czy coś to nie wchodź na forum bo w końcu faktycznie kogoś zbanujesz a byle co.
My też mamy takie akcje, np. jeden nauczyciel postawił 6 na półrocze dziewczynie która pokazała mu biust. A facet nadal uczy, akcja miała miejsce jakieś 2 lata temu :D
I kurde a co wy się tak Slythii czepiacie, zwróciła uwagę a tu od razu jakieś wielkie mecyje że pogwałcono prawa użytkownika, smutne :o
Slythia - 16-10-2008 15:30
Także Slythia, on się tlyko zpapytał a nie dał rozkaz (SLYTHIA MASZ USUNĄĆ TEN TEMAT!!!) Tak jak Prosiak napisał on się tlyko spytał. Jeśli masz mjakieś zmartwienia czy coś to nie wchodź na forum bo w końcu faktycznie kogoś zbanujesz a byle co.
Nie zbanuje go. Po prostu, w paru tematach napisał "proszę o zamknięcie tego tematu", nie wnosząc doń jakiejkolwiek sensownej treści.
Nie wlepiłam mu za to punktów, prawo takie miałam, zwróciłam tylko grzecznie uwagę. Poza tym, istnieje taka śliczna opcja "
raportuj", z której użytkownik nie raczył skorzystać. Spójrz jeszcze na emotkę wieńczącą mojego posta...
Kontynuując, .prO#siaK zażartował, że byłam w złym humorze (co prawdą nie było), zaś Killer Queen i Satyros kontynuowali temat. A sam autor całego zamieszania edytował posta.
A tak nawiasem mówiąc... Jesteś jego adwokatem?
Recordinho, dziękuję.
Leo1994 - 17-10-2008 11:28
Faktycznie emotka ":>" jest. Nie zauważyłem jej a to zmienia kolej rzeczy.
Soory i przyznaję ci rację :)
Jankielek - 17-10-2008 15:15
Hej prosze o uwage to nie koniec problemow tym razem ktos mi wgral pelna wersje tego dziadostwa i po okresie 5 min mi wylancza kompa:mad:
Recordinho - 17-10-2008 15:21
Może kumple robią sobie z ciebie jaja?
Jankielek - 17-10-2008 15:31
Może kumple robią sobie z ciebie jaja?
Nieee to rodzice wzieli kompa do samochodu i zawiezli, przychodze a tu blokada:eek:
I musze teraz zakanczac procesy w menedzerze zadan zeb mi nie wylanczalo.
Slythia - 17-10-2008 15:54
Nieee to rodzice wzieli kompa do samochodu i zawiezli, przychodze a tu blokada:eek:
I musze teraz zakanczac procesy w menedzerze zadan zeb mi nie wylanczalo.
Usuń to coś sposobami, które zostały wyżej podane ;) .
Leo1994 - 17-10-2008 18:11
Rodzice aż tak bardzo ci nie ufają że zakładają ci takie coś?? Naprawdę pod tym względem współczuję ci :(
.prO#siaK - 17-10-2008 18:31
Boże. Ale ty karę, że taka sieka czy co?
Nawet moi rodzice nie są tak zbugowani ;P Oprócz tego, że czasami każą mi iść spać o 21 <lol5>
Optymistic - 17-10-2008 22:24
Nieee to rodzice wzieli kompa do samochodu i zawiezli, przychodze a tu blokada:eek:
I musze teraz zakanczac procesy w menedzerze zadan zeb mi nie wylanczalo. A teraz powiem coś co Ci i całej reszcie się nie spodoba. Jeśli rodzice są aż tak zdesperowani że zakładają Ci taką blokadę to znaczy że zasłużyłeś. Jeśli nie umiesz go usunąć postaraj się o zaufanie rodziców. I to teraz od Ciebie zależy jak to zrobisz.
Recordinho - 17-10-2008 22:32
Wchodziłeś na porno i tyle.
Dragon303 - 17-10-2008 22:38
^up
to nic zlego
Recordinho - 17-10-2008 23:03
Dla rodziców przeciwnie :D Jak dobrze że moi nie umieją włączyć komputera, dzięki Bogu!
.prO#siaK - 18-10-2008 08:43
@2x up
Właśnie ;D
Moi jedyne co potrafią mi zrobić z komputerem to wyłączyć z gniazdka ;D
[Włączać i wyłączać umieją, ale na kompie mi nie będą dokuczać ;)]
Jedyne co mogą mi zrobić z kompem to tak jak mówiłem zabrać i schować rozgałęźnik ;P
Slythia - 18-10-2008 08:51
A teraz powiem coś co Ci i całej reszcie się nie spodoba. Jeśli rodzice są aż tak zdesperowani że zakładają Ci taką blokadę to znaczy że zasłużyłeś. Jeśli nie umiesz go usunąć postaraj się o zaufanie rodziców. I to teraz od Ciebie zależy jak to zrobisz.
Moim zdaniem, jest to lekka przesada. Poza tym często niektórzy mają ciekawe podejście do elektroniki, polegające na krótkim równaniu: komputer=zło. Oczywiście, wynika to z ich braku znajomości tematów, na jaki się wypowiadają i całkowitym braku chęci zrozumienia...
Leo1994 - 18-10-2008 11:02
Moim zdaniem, jest to lekka przesada. Poza tym często niektórzy mają ciekawe podejście do elektroniki, polegające na krótkim równaniu: komputer=zło. Oczywiście, wynika to z ich braku znajomości tematów, na jaki się wypowiadają i całkowitym braku chęci zrozumienia...
Popieram to.
Petrus - 18-10-2008 11:18
Gdy miałem lat 8-12 a oceny niezbyt dobre, moja rodzicielka gdy wychodziła do pracy zabierała mi kabel zasilający od monitora. Czy to coś dało? Nie :p "Na sposoby są sposoby" - zakupiłem własny kabel za własne uzbierane pieniądze.
A zaufanie o wiele łatwiej stracić nie zyskać, sam się o tym przekonałem :\
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbetaki.xlx.pl