Zwyciężymy! Choćby ściągając Boga z Niebios!
Ekaton - 13-01-2010 14:20
Zwyciężymy! Choćby ściągając Boga z Niebios!
Portugalia AAR
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...rtugal.svg.pngWstęp
Wydajnością i pracą kraje się bogacą…
Rok Anno Domini 1515. 20 rok panowania dobrego króla Manuela I Portugalskiego. Bardzo aktywnie wspiera on budowę portugalskiego imperium handlowego i kolonialnego. Zauważył jednak, że znacznie większe niż z kolonii zyski otrzymuje z handlu korzeniami i niewolnikami oraz w mniejszym stopniu innymi towarami egzotycznymi takimi jak kość słoniowa, chińskie wyroby luksusowe i materiały do produkcji ubrań.
Utrzymanie kolonii jest bardzo drogie i dalece mniej opłacalne niż punkty handlowe, lecz Portugalczycy zdecydowali się utworzyć kilka portów kolonialnych, ważnych dla gospodarki kraju, gdyż w nich mogły zatrzymać się po długiej podróży statki portugalskie płynące na szlaku handlowym Portugalia-Indie oraz Portugalia-Brazylia. Największymi miastami kolonialnymi były: Salvador da Bahia liczący nieco ponad 2000 mieszkańców (na terenie dzisiejszej Brazylii), Gwinea oraz Porto da Boa Esperanca – największa posiadłość zamorska Portugalii licząca przeszło 5000 mieszkańców (obecne zachodnie RPA).
Manuel I zdołał założyć wiele ważnych punktów handlowych w Indiach i Afryce a także jeden na Jawie, które przynosiły mu wielkie zyski. Złośliwi zwykli nawet nazywać króla „Potentatem pieprzowym” i „Królem kupców kolonialnych”. Mimo wszystko kraj wciąż był jednak biedny. Większość chłopów nadal uprawiała ziemię zapewniając sobie minimum egzystencji a przemysł manufakturowy był słabo rozwinięty. Sytuacja wygląda jednak bardzo dobrze i już wkrótce wiele osób otrzyma szansę wzbogacenia się i wydobycia z biedy.
Ale dobry król Manuel zajmował się nie tylko handlem i kolonizacją nowych ziem. Korzystając ze zdobytego bogactwa rozpoczął budowę wielu okazałych budowli w Lizbonie, a także otworzył znakomitą akademię sztuk pięknych przyciągającą do królestwa rzesze artystów z całej Europy. Jako człowiek bardzo religijny finansował także budowy kościołów oraz zakonów w kraju i jego koloniach oraz wspierał liczne misje chrystianizacyjne. Prześladował także zamieszkujących Portugalię Żydów. Wydalał ich z kraju bądź siłą zmuszał do przechrzczenia się. W 1506 r. doszło nawet do pogromów w Lizbonie lecz królowi nie chodziło o ich fizyczną eksterminację, a jedynie o zmuszenie do zmiany wiary. Tajemnicą poliszynela było jednak to, że wielu z jego zaufanych urzędników, kupców i bankierów było właśnie pochodzenia żydowskiego. Doceniał ich umiejętności i talent do interesów, które potrzebne mu były do stworzenia imperium handlowego.
http://upload.wikimedia.org/wikipedi.../ManuelI-P.jpgManuel I
http://i49.tinypic.com/294qh07.jpgKrólestwo Portugalii
http://i47.tinypic.com/2lavdc8.jpgÓwczesna Europa
--- Ekaton dodał 1 minut i 7 sekund później ---
Zwyciężymy! Choćby ściągając Boga z Niebios!
Portugalia AAR
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...rtugal.svg.pngRozdział I
Niech żyje Jego Wysokość Manuel I !
Polityka zagraniczna Prowadzoną przez Manuela I i jego dwór politykę zagraniczną można określić jako „Politykę unikania konfliktów na kontynencie”. Król nie chciał angażować się w jakiekolwiek wojny w Europie. Byłyby one zbyt dużym obciążeniem dla kraju i jego finansów. Bardzo możliwe byłyby także straty terytorialne, które mogłyby szybko pogrzebać wszelkie plany budowy imperium handlowego i kolonialnego.
Największym zagrożeniem pozostawała oczywiście Hiszpania. Jeszcze do niedawna hiszpańska część Półwyspu Iberyjskiego była podzielona, co sprawiało, że Portugalia mogła czuć się względnie bezpieczna. Wówczas żaden z krajów nie był wystarczająco silny, by mieć pewność, że z łatwością ją wchłonie. Poza tym sąsiednie państwa czekały tylko, by zaatakować wyczerpany wojną walczący kraj.
Niestety, te czasy minęły już bezpowrotnie. Dziś Portugalia ma potężnego sąsiada – zjednoczoną Hiszpanię. Imperium to szybko bogaci się na koloniach i złocie zagrabionym tubylcom. Na razie zainteresowana jest przede wszystkim Nowym Światem, lecz kto wie co będzie w przyszłości? Manuel znakomicie zdaje sobie sprawę, że w bezpośrednim starciu nie ma praktycznie żadnych szans. Hiszpania ma wszystko – wspaniałego przywódcę porównywanego przez ówczesnych do Karola Wielkiego – Ferdynanda II Katolickiego, ludzi, złoto i bardzo rozległe terytoria pod swym niepodzielnym panowaniem. Ponadto w ostatnich latach przystąpili oni do rozbudowy fortyfikacji w praktycznie każdym większym mieście co czyni ten kraj jeszcze trudniejszym do podbicia.
Manuel postanowił więc zbliżyć się do Hiszpanii tak bardzo jak to tylko możliwe. Kraje te łączy sojusz wojskowy a stosunki między nimi są doskonałe. Zawarto z nią także królewski mariaż. Portugalia nie graniczy z żadnym innym krajem więc może czuć się bezpieczna. Manuel ponadto poprzez rozważną dyplomację zdołał zapewnić sobie przychylność większości władców Europejskich i Papieża.
Gospodarka Gospodarka Portugalii opiera się na handlu kolonialnym. Jego podstawą jest kilka faktorii kupieckich na terenie Indii oraz jedna na Jawie. Handluje się w nich przede wszystkim przyprawami (3 punkty handlowe), tkaninami (2 punkty) i wyrobami chińskimi (2 punkty). Prócz tego istnieje także niewielka faktoria kupiecka w Afryce skąd do Europy trafia kość słoniowa. Do niedawna istniała też faktoria handlowa na Sumatrze gdzie również skupowano kość słoniową. Została ona jednak zniszczona przez tubylców.
Portugalia jest także największym na świecie handlarzem niewolników. Zapewnia ich kilka kolonii w zachodniej i wschodniej Afryce. W większości trafiają oni do pracy na plantacjach hiszpańskich w Nowym Świecie oraz portugalskich w Brazylii, gdzie produkuje się cukier. Największym jego producentem pozostaje jednak Hiszpania.
Gospodarka europejskiej części Portugalii opiera się na wyrobie wełny (3/4 kraju) i wyrobów okrętowych w Algarve na południu kraju. Do tego dochodzi jeszcze uprawa cukru na Maderze i produkcja wina na Azorach.
Znaczną rolę w gospodarce portugalskiej odgrywa także handel europejski. Od kilku lat obserwuje się ciekawe, niespotykane dotąd zjawisko – jeszcze dość powolny, ale coraz bardziej zauważalny spadek znaczenia portu w Wenecji na rzecz portu w Lizbonie. Dzieje się tak z kilku powodów: po pierwsze, Wenecja nie ma dostępu do dóbr kolonialnych, które zaczynają odgrywać coraz poważniejszą rolę w handlu na starym kontynencie. Po drugie, po upadku Konstantynopola, Wenecja (a z nią także Genua) utraciły możliwość swobodnego handlu z państwami Morza Czarnego a z powodu wsparcia obrońców miasta, także z państwami kontrolowanymi przez Imperium Ottomanów oraz odeń zależnych. Po trzecie w końcu Wenecja wdała się w ciężką wojnę z Austrią podczas której złupiono wiele ziem otaczających stolicę Serenìsima Repùblica.
Prognozy gospodarcze wydają się znakomite dla Manuela i jego dworu. Teraz wszystko zależy od tego czy jemu i jego następcom uda się zabezpieczyć handel z Indiami i zwalczyć rosnącą inflację.
Ciepły poranek marca 1515 roku. Manuel siedział na balkonie swojej przytulnej rezydencji na południu kraju. Słońce łagodnie zachodziło nad Oceanem Atlantyckim a woda delikatnie muskała wybrzeże. Pałac położony nad wodami Cabo de Sines stanowił swego rodzaju świadectwo nagłego wzbogacenia się Portugalii. Ukończony przed dwoma miesiącami, projektu najznamienitszych włoskich inżynierów i zdobiony przez artystów z całej Europy nie powstałby gdyby nie olbrzymie dochody jakie monarcha czerpał z handlu kolonialnego. W pałacu znajduje się ponadto wiele cennych przedmiotów przywiezionych z dalekich krain – chińska porcelana i posągi z terakoty, figurki indyjskie, reliefy indonezyjskie, dywany perskie.
16 marca wyruszyła wyprawa Pedro Fernandes de Queirósa. W jej skład wchodziło 15 nowoczesnych jednostek pełnomorskich, setki kupców, tłumaczy, sekretarzy, kartografów, misjonarzy, malarzy i badaczy. Po dotarciu do portugalskiego portu w Tamridzie mieli połączyć się z 18 statkami floty dalekowschodniej. Stamtąd mieli wyruszyć w nieznane ku chwale Portugalii i Manuela I.
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...uir%C3%B3s.JPGPedro Fernandes de QueirósaKwiecień 1515 był pracowitym miesiącem dla administracji Manuela. Lokowano kilkadziesiąt wsi królewskich, w których w zamian za połowę plonów mogli dowolnie osiedlać się chłopi. Dzierżawili oni jednak tylko ziemię, nie dostawali jej na własność. Usprawniono również zbieranie podatków za pomocą prowadzenia dokładniejszych spisów należności. Rada Miejska Lizbony pod wpływem monarchy przyjęła uchwałę o rozbudowie miejskiego portu, który musiał obsługiwać coraz większą liczbę statków i stawał się już przepełniony. Zmniejszono także cła by ściągnąć do kraju kupców zagranicznych.
Portugalia systematycznie się bogaci. Jak potoczą się jej losy? O tym już w następnym odcinku!
Dr.House - 13-01-2010 16:54
Jesteś z Portugalii ?
Ekaton - 13-01-2010 17:00
Nie, nie jestem :wink: Rozpocząłem ten cykl gdyż zdobycze handlowo-kolonizatorskie tego kraju wydały mi się ciekawym tematem.
shadowmanq121 - 13-01-2010 17:46
Kolega chyba pomylił fora... A nawet jeśli się jakoś napracowałeś to i tak są małe szanse, że ktoś to przeczyta. Mogłeś chociaż dodać kilka słów od siebie, w jakiś sposób to podsumować lub jakoś zachęcić do czytania.
Ogólnie: Na co nam to jest potrzebne? xD
Lela - 13-01-2010 18:38
O Boże, poczułem się jak w szkole. Do czego ma to służyć? Ani do szkoły ani nikomu nie chce się czytać. Chłopie najlepiej zabierz to stąd.
benio010 - 13-01-2010 18:44
Pewnie lubisz geografie i historie tak jak ja :happy::redface: Ale co ma znaczyć ten przekaz ? mam nosić koszulkę z napisem
Portugalia AAR Jaki sens miało zamieszczenie tego .....
Brav - 13-01-2010 18:56
Pięknie napisane, widać, że bardzo się starałeś.
Obawiam się jednak, że zainteresuje to tylko maniaków historii, bo tak naprawdę to zupełnie nic się tutaj nie dzieje, a dość długi przecież tekst jest wypełnione głownie opisami jakby żywcem przepisanymi z jakiegoś podręcznika historii. Jeżeli akcja ma naprawdę się rozkręcić, to może być z tego coś ciekawego, ale jeżeli dalej ma mieć to taką formę, jak obecnie, to lepiej daj sobie spokój.
Nero the Pall - 13-01-2010 19:07
tak widać że sie postarałeś ale...nie bardzo chciało mi sie tego wszystkiego czytać i myśle że nie tylko mnie. A wogole do czego to służy?bardzo "czuć" tu szkołe
Dr.House - 13-01-2010 20:56
Zrób to samo o Polsce to z chęcią przeczytam :pl:
Fiehu player z Karpacza - 13-01-2010 22:52
Up ma w pelni racje, gdyby to bylo o :pl: to jeszcze, ale Portugalia?
nie no bez jaj xd przeczytalem tylko tytul i odrazu do pisania odp.
no przykro mi, ale jednak to nie jest forum o tematyce rozwoju
krajow europejskich ani o historycznej, a tymbardziej o
polityczno-gospodarczej krajow Europy, moze druga czesc zrob
o :pl: to poczytamy z ciekawosci co napsiales :tongue:
szkoda tylko twojej pracy w to wlozonej chlopie :dork:
:baby::baby::baby:
Uber Pro Nub - 14-01-2010 15:55
Up ma w pelni racje, gdyby to bylo o :pl: to jeszcze, ale Portugalia?
nie no bez jaj xd przeczytalem tylko tytul i odrazu do pisania odp.
no przykro mi, ale jednak to nie jest forum o tematyce rozwoju
krajow europejskich ani o historycznej, a tymbardziej o
polityczno-gospodarczej krajow Europy, moze druga czesc zrob
o :pl: to poczytamy z ciekawosci co napsiales :tongue:
szkoda tylko twojej pracy w to wlozonej chlopie :dork:
:baby::baby::baby:
Yyyy to jest pewnego rodzaju twórczość i idealnie pasuje do tego działu... Może przeczytać pierw podpis pod nazwą działu, a następie się udzielaj. Bo skoro krytykujesz to, to może skrytykujesz też inne opowieści, które nie są związane z tematyką tego forum, czyli teoretycznie z TIBIĄ... Poza tym skoro nawet nie przeczytałeś, to niepotrzebnie się udzielasz. Wypowiedź twoja i pewnej innej osoby pokazują tylko jak dzisiejsza młodzież, a może nie tylko idą za trendem z zachodu, a szczególnie Ameryki uważając, iż nie potrzebują się edukować dodatkowo bo po co? Przecież lepiej powiedzieć, że to Polacy wybijali Żydów i budowali obozy koncentracyjne, zamiast chociaż trochę się douczyć i nie popełniać błędów, no ale cóż świat schodzi na psy i wy jesteście tego idealnym przykładem. Jeżeli nawet nie chce się wam czytać tego co napisał autor, to przynajmniej się zamknijcie i nie komentujcie głupio, że to jest niepotrzebne i po co to komu... Co do samego tekstu to nie wiem, czy napisałeś go sam, czy po prostu wziąłeś wycinki tekstów z innych stron/książek czy artykułów, ale nawet jak tak, to podziwiam Cię za to, co zrobiłeś, bo dzięki Tobie poznałem chociaż pewny kawałek historii tego kraju.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbetaki.xlx.pl