Dzień z życia idioty.
Haruhiro - 29-01-2010 19:58
Nie dla fanów "mądrego" humoru
Dzien z życia... mnie.
(w ' bede brał to co myślę, nie mówię.)
7.00
Bip. Bip. Bip. Bip. Bip. Bip.!!!!!
-'k%&#a.'
Bip! Bip! Bip!
-'k%&#a! k%&#a! k%&#a! k%&#a!'
-'Zaczął się kolejny
#######ony dzień... kolejną
#######oną podbudką.... i poraz kolejny muszę iść do
#######onej szkoły... k%&#a!
7.13
-'A ten s
######l(brat) znowu ma na późniejszą i się wyśpi... może by tak mu
###nąć by sie obudził i szybko uciec?... nie... potem mnie zje.
7.24
-'Za
###ali mi składaka.... nie zdąże na autobus... musze użyć nitro...
AC!-TI!-MEL! - AKTIMELIZACJA!!!!!
7.55
Nie potrzebnie urzyłem mocy, znowu przylazłem zawcześnie.
8.00
Dzyń!!!! Dzyń!!!!!
-'Początek matematyki...my w okopach jemy chleb a tu na na Batke jep.' W
####u... dzisiaj sie nie damy.
- MACIUŚ! IDŹ PO ŁAOPATY!!! ZBIERZ OCHOTNIKÓW WYKOPCIE RÓW!!! -'Czołgi sie przewrócą' - JA IDE PO GRANATY!!!!!
8.25
Wracam z granatami, wróg nadal nie przebił się przez ochrone... może przeżyjemy matematykę....
8.32
Jestem na misji wywiadowczej, schowałem sie do buta i powoli podchodze do dowódzcy sił zbrojnych wroga - Do... Pani B...
8.43
Widze pentagramy... widze martwe koty... I... matematyczke.... rozłożyła kostki rubika i magazyny sudoku wokół pentagramy, przygotowuje się do przywołania... Platfusiona!!!!!
8.44
Muszę ją powstrzymać.
8.45
Wyskakuje z buta uzbrojony jeydnie w Ak47, granata przeciwpiechotnego, i łyżkę do butów. Bez zastanowienia atakuję.
8.48
Walka wre, mój oponent używa matmaboxingu, rzuca we mnie shurikenoekierkami, ale nie odpuszczam, jeszcze 2 minuty.
8.50
Dzyń!!!! Dzyń!!!! Dzyń!!!!! - Rzadko kiedy aż taki mi cieszno z powodu dzwonka.
8.50
Pani B - Do zobaczenia nastepnym razem... MUAHAHAHaHAHAAHAHAHAAH!!!!!!! - powiedziała posępnym głosem. Boję się jej.
9.42
Już 2 lekcje stawiam opór jako przywódca rebeli. Muszę coś zjeść, idę do sklepiku.
- Dzieńdobry, czy są bycze jądra? -JA
- Nie ma. - Sklepikarka
- No jak ***** nie ma?! - Ja.
- Żeby je otrzymać musisz wykonać quest polegający na pokonaniu mnie!!!! - Sklepikarka
- Ok. Ho na solo fasolo. - Ja.
9.45
Mam takiego skilla w kungufuj, że nie da mi rady.
9.46
Sprawy się kompilukją, wyciągneła.... MIECZ ŚWIETLNY LORDA VADER'a!!!!
9.48
Kumuluje w sobie chakre... zostało mi jej na ostatni atak...
9.55
RAAAASEEEENGAAAAAAN!!!!!!!!!!
10.32
Nadejszło ostateczne starcie, ostatnie lekcja. Nie spodziewałem się tak potężnego natarcia ze strony obecnego oponenta... Lorda.... Safci...
10.43
Walczę z lordem, wszyscy przyglądają się w skupieniu jakby robili qpe.
10.44
Przegrywam.
10.46
Słyszę znajomy głos... oby to jakaś dbra podpowiedz.
- AAAAAAJJJJJJJJJTTTTTUJJJJJJJJ!!!!!1 - On.
- CO?! - jA.
- AJTUJ!!!!!!!!!! - On.
- Co!? -Ja.
11.23
...
Ajtuj!!!!!!!! - On.
CO?! - Ja.
AAAAAJTTTUUJJ!!!!!!! - On.
k%&#a JEGO
###### MAĆ CO?! - Ja.
Gówno! Jeden zero dla mnie! - On.
11.23
No właśnie! Gówno! Nad moim czołem pojawiła się żarówka.
11.34
Kapi!1!!!1 - Ja. (Kapi to dowóddza sił zbrojnych.) - Szykuj wiaderkA!!!!!
Musimy złapać jej ślinie1!!! z niej czerpie moc!!!!!
11.45
Przynieśli wiaderka, mimo że plująca nawałnica najslabszą niebyła udało nam się ją powsttrzymać.
12.15
Dzyń!!! Dzyń!!!! Dzyń!!!!
-'Wreszcie... koniec lekcji...'
12.32
Otwieram drzwi...
-' k%&#a mać, jakby nie mogli używać zwyklych pierolonych karteczek'
Przedemną stoi szympans trzymający tabliczke : obierz ziemniaki:
12.42
k%&#a. Nie ma ziemniaków. Muszę iść kupićć
12.45
Plan misji gotowy
"Cel misji: zdobyć ziemniaki.
Przystanek końcowy: Dom.
przewidywane przystanki: Sklep.
przewidywane przeszkody: Upierdliwa sąsiadzka pytająca 100x "a tak pozatym to coś nowego?", kolejka, spider-man.
12.55
- No dobra... kluczki od czołgu są... broń jest... azorek(mój jenot)jest..
Idziemy na misjie.
13.02
Wysłałem azorka na wywiad... wraca i mówi, że nikogo nie ma podrodze... ruszamy.
13.08
Zostało 100m do sklepu, wszyskto przebiega normalnie... gdy nagle... SRU!
13.12
300-kilowa sąsiadka, spada z dahcu tuż przed moją twarzą...
13.21
Zrobiła coś nieoczekiwanego... zapytała...
- AAAA KUUUPIŁEEEEEEEŚ MARRRRCHEEEEEWKEEEE!!!!!??????
13.42
Sąsiadzka mówi, że azorek jest zły...
azorek ją ugryzł...
walczę z nią bo chce zabić azorka....
13.53
Przegrana jest prawie pewna...
14.02
Zbliża się cios ostateczny.
O! Adaś.
- POOOOCZUUUUJ WWWWWW SOOOBIEEEE SIŁE LWA!!!!!! - krzyknął adaś z jego standardowym ciesznym wyrazem twarzy.
14.03
Po tych słowach poczułem jak wzbiera we mnie moc... w glowie słyszę, piosenke z Bruce'a Wszechmogącego [I GOT THE POWER]
14.15
WYGYRWAM!!!
14.16
Pora to kończyć, zrobiłem kilka gestów palcami[m.in. "
#### You"] i...
- KULA OGNIA!!!!!
14.20
########em ją... o krva wymiatam.
15.23
Reszta misji przebiegła pomyślnie.
15.69 3/4
Miszin komplit <+10 do fajności>
16.20
Po obejżeniu kilku filmów edukacyjnych na #####, odpaliłem cs i zaczęłem wyładowywać frustracje na biednych Emo.
16.33
Widzę jasina... płynie[leci?] w kajaku... po niebie... ciesząc bułe jak dziecko specjalnej troski...
16.48
Czas wracać do wojny z zombie.
16.50
Duży ogórek pyta się czy może być moim wyimaginowanym przyjacielem.
16.56
Chce fajnie wyglądać więc wziołem shotguna.
17.24
Szukam i szukam ale zombie nie ma...
17.28
-MG! WTF?! ROtFL!? ROFL!? LOL!? ŻAL!? HEHEHE!? - widzę zombiaka na... stumetroweej wiewiórce.
17.42
Kilka granatów i pozamiatane.
Wiewórka żyje...
17.53
Żal mi bylo zabijać wiewiórę więc... ją oswoiłem... będe prawdziwym hardcorem na wiewiórce.
18.00
Ogórek nadal tu jest.
18.15
Ogórek pyta czy nauczę go rysować hentaie ziemniakami.
18.26
Ciężko będzie dalej walczyć z zombie, bez pokemonów.
19.45
PICACHU1!!1 ZŁAPAŁEM PICACHU!!!!! PICAAA PICA!!!!!!
20.24
Kombajn się zepsuł. Koala który mnie śledzi od rana poszedł w
####u.
Jenot... orzenił się z wiewiórką... odeszli mówiąc, że wolą zozole.
Czuję się samotny.
21.23
Nikt mnie nie kocha każdy olewa, wezmę tabletkę i pójdę do nieba.
21.43
Aspirin sux.
22.40
Ide lulu, po próbie powieszenia, się skoku z mostu, zaćpania się, podpalenia się, pochlastania się, roz
###### głowy tłuckziem, spalenia się w kominku, wysadzenia się jestem zmęczony.
22.52
Szympans trzymający napis "Obierz ziemniaki" trzyma teraz napisa "Koniec"
Fear - 29-01-2010 20:11
Heh niezłe :) Wciąga :D
Niezbawionyy - 29-01-2010 20:40
Oczym to jest?Nie rozumiem przesłania oraz puenty
nenufaran - 29-01-2010 20:56
Respekt do wiewiórek ;D nie no spoko
Pirat99 - 29-01-2010 21:29
hahaha :D Podoba mi sie ;dd
shaven - 29-01-2010 21:36
no comment << tytuł tematu mówi wszystko za siebie :)
humor jak humor... ale te myśli masakra...nie wiem z kąd ci się to wzięło wszystko
:D co to się dzieje z tą młodzieżą... nie wiadomo czy śmiać się czy płakać o.o :}
Charlie - 29-01-2010 22:55
Jak dla mnie to jest jakaś prowokacja.
Trolla się kasuje, a nie poprawia mu tekst.
:dork:
Scyther - 30-01-2010 01:24
Akcja wartka niczym woda z sedesu...
Mogłeś się nieco bardziej przyłożyć i pomyśleć, bowiem 'inteligentny humor' nigdy nie wyjdzie z mody...
No i jak wspomniał Charlie to jest zapewne troll.:crying:
Relit - 30-01-2010 16:37
Ach ten tibijski humorek :stupidx:
Zathura - 30-01-2010 19:46
Heh fajna fabuła xD
Leo1994 - 31-01-2010 10:08
A mi się bardzo podoba. Mam nadzieję, że niektóre z tych "tibijskich" tekstów, to była po prostu ironia.
Lela - 31-01-2010 10:15
Jakoś mi się nie podoba. Mam nadzieję że sam siebie nie opisujesz ;>
Haruhiro - 31-01-2010 12:20
pod niektórymi względami, np. budząc sie o 7.00 zawsze przeklne
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbetaki.xlx.pl