Armia Marisona - część II.
Vrx. - 04-02-2010 15:45
Armia Marisona - część II.
Chciałbym dodać iż jest to druga część opowiadania. Jeśli ktoś chce coś z tego zrozumieć, proszę przeczytać pierwszą część. "Armia Marisona - część I.
Still Standing - 04-02-2010 16:33
[...] Langorn i Most opuścili pośpiesznie chatkę Olhtyna. Gdy wychodzili spojrzały na nich dwa wilki. Langorn odruchowo złapał się za rękojeść miecza, lecz nie wyjmował go. Wiedział, że tylko drobne poruszanie stali a wilki rzucą się na nich z furią, a Druid straci do niego zaufanie.
1. "poruszanie" - lepiej brzmiałoby "poruszenie stali"
- STAĆ ! - krzyknął ktoś znienacka. Były to dwie postacie, ubrane w ciężkie zbroje.
Usłyszał skrzek i wbił mu miecz w serce (jeżeli w ogóle je miał).
- Jeden miesiąc nauki i mogę bez problemu zabić orka strażnika. Doskonale - powiedział sarkazmem Langorn, lecz również się uśmiechnął.
- Musimy się spieszyć. Marison już pewnie dowiedział się o zabiciu strażników. Pewnie nieźle się wkurzył - dodał Most po czym zrobił minę, jakby dostał furii. Langorn parsknął śmiechem.
1. "STAĆ !" - ten sam błąd co wczoraj, nie dodawaj spacji przed wykrzyknikiem. Poprawnie "STAĆ!".
2. "usłyszał skrzek" - można usłyszeć skrzek? Skrzek to jedna z form składania jaj przez płazy. Bardziej pasowałoby "usłyszał jęknięcie".
3. "lecz również się uśmiechnął" - dziwnie brzmi... zmieniłbym na "i także się uśmiechnął".
4. "Marison już pewnie dowiedział się o zabiciu strażników. Pewnie nieźle się wkurzył" - skąd miał się dowiedzieć? Towarzysze spotkali ich po drodze od Druida do Nekromanty. Było o to już dość daleko od zamku?
Weszli w ciemny las. Już dawno zapadł zmrok. Po 10 minutach drogi, zobaczyli zniszczoną chatę stojącą po środku. Na jego dachu stał wielki kruk, który po ich zobaczeniu wleciał przez okno do chaty.
- Xenticulus !!! - krzyknął ktoś zza okna i niebieski promień zbliżał się ku rycerzom.
- Pan kazzał oddaćśś brońńń - powiedział sykliwy głos - Natychhhmmiassst ...
- Tak jest. Langorn - powiedział - oddaj im całe swoje uzbrojenie. - po czym dodał - A oto i moje.
- Dossskonalle. - powiedział. Po czym z łatwością wziął miecze, sztylety i zabójcze gwiazdy i odszedł.
- Ja wasss zaprowadzęęę ... - powiedział drugi kościotrup - Zza mnąą ...
1. "Xenticulus !!!" - czary pisz w cudzysłowie.
2. "po czym" - dwa powtórzenia
3. "powiedział" - tu już trzy powtórzenia. Ostatnie można zmienić na "odrzekł drugi kościotrup".
Weszli do ciemnej chaty. Nic nie widzieli.
- Scentrenta - powiedział ochrypły głos, nagle zapaliły się wszystkie świece. Odkąd pojawił się mag wszystko się zmieniło. Chcemy stworzyć buntowniczą armię żeby zabić Marisona. Potrzebujemy Twojej i ich - rzekł Most po czym machnął ręką na wszystko dookoła - pomocy.
- Ee... DO widzenia, szanowny nekromanto - odpowiedział Langorn i poszedł za Most'em.
1. "Scentrenta" - czary w cudzysłowie.
2. "Chcemy stworzyć buntowniczą armię żeby zabić Marisona" - interpunkcja, poprawnie - Chcemy stworzyć buntowniczą armię, żeby zabić Marisona"
3. "DO" - popraw na "Do"
- Co robisz Most ? - zapytał Langorn gdy wstał z łóżka. Jego towarzysz jak zwykle był już na nogach.
- Piszę list. No wiesz do ... niech to szlag - mruknął Most zauważając, że zrobił kleksa. Zamoczył pióro w atramencie i znów zaczął pisać. Gdy skończył przeczytał list.
"Szanowny Olhtynie. Racz jestem, poinformować Cię, że spotkanie w związku z wojną odbędzie się w opuszczonej cytadeli Forest pod górami Yhni. Proszę abyś przyszedł z dwoma wilkami.
Most "
Drugi list był z tą samą treścią, lecz do nekromanty. Oczywiście zmieniły się imiona i zamiast "wilkami" było "krukami".
1. "Gdy skończył przeczytał list" - poprawnie "Gdy skończył, przeczytał list.
2. "Proszę abyś przyszedł z dwoma wilkami" - poprawnie "Proszę, abyś przyszedł z dwoma wilkami".
3. "Drugi list był z tą samą treścią, lecz do nekromanty" - lepiej brzmi "Drugi list tej samej treści do nekromanty, ze zmienionymi imionami".
Nadszedł czas spotkania.
- Nasza strategia. Podejdziemy do murów. Będziemy około 100 metrów od murów. W pierwszym szyku ustawią się minotaury. Kolejne dwa rzędy to łucznicy z Onhorii. Mają daleki zasięg więc spokojnie ich strzały przelecą mur. Chociaż najpierw trafią orków na nich umieszczonych. Kolejne sześć rzędów to pomieszani włócznicy o i miecznicy. .
1. "murów" - jedno powtórzenie
2. "Mają daleki zasięg więc spokojnie ich strzały przelecą mur" - poprawnie "Mają daleki zasięg
, więc spokojnie ich strzały przelecą mur".
3. "Kolejne sześć rzędów to pomieszani włócznicy o i miecznicy" - zmieniłbym na "Kolejne sześć rzędów to pomieszani włócznicy oraz miecznicy".
Ciekawie się rozwija. Dobrze opisujesz postaci, może trochę za mało otoczenie w jakim się znajdują.
Popraw błędy, które Ci pokazałem. Oczywiście wedle własnego uznania.
Czekam na III część.
Roxadar - 04-02-2010 16:43
Ciekawe, bardzo ciekawe.
Tylko jedno mi tak trochę nie pasuje - grałeś może kiedyś w D&D lub inną grę planszową? Przypomina mi to bardziej opowiadanie Mistrza Gry, niżeli "mini książkę".
Haruhiro - 04-02-2010 16:48
wielka bitwa zapowiada się na ciekawą, ale biorąc po uwagę tempo to główny wątek zakończy się już za kilka części, chyba, że przegrają.
Vrx. - 04-02-2010 19:59
Ostatnia część to trzecia : "Wojna Marisona - Wielka Bitwa" .
Dziękuję za poprawienia błędów i krytykę.
Roxadar - 04-02-2010 20:22
Ostatnia część to trzecia : "Wojna Marisona - Wielka Bitwa" .
Dziękuję za poprawienia błędów i krytykę.
A kiedy się jej doczekamy? I czy masz zamiar później coś jeszcze pisać?
Vrx. - 05-02-2010 12:55
A kiedy się jej doczekamy? I czy masz zamiar później coś jeszcze pisać?
Tak, doczekamy się jeszcze dzisiaj, lecz nie chce robić SPAMU. Napiszę może o jakichś questach, przynajmniej coś nadającemu klimat Tibii.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbetaki.xlx.pl
0000_cytat_naglowek
Da mihi aliquid potum - daj mi co do picia.
Jak wiat wiatem, rozrywka zawsze miała stokroć szersze powodzenie od wielkiej sztuki. Z domami publicznymi nigdy nie mogły konkurować panteony. Jerzy Waldorff (1910-1999)
Diabeł wie wszystko, nie wie tylko gdzie kobiety ostrza swoje noże. przysłowie bułgarskie
A to czysta wariacja ta demokracja! Tadeusz Boy-Żeleński
Ile głów ludzi, tyle zdań. Terencjusz.